Co robić w majowy weekend?

Jeśli zdecydujemy się na pobyt w gospodarstwie agroturystycznym, najtańszą kwaterę możemy znaleźć już za 25 zł za dobę. Możliwości są duże: możemy zdecydować się na wypoczynek nad jeziorem, np. na Suwalszczyźnie lub wybrać lasy: Puszczę Białowieską czy Knyszyńską. Albo też zafundować sobie spacer po bagnach biebrzańskich czy narwiańskich.

Weekend w dzikiej, bagnistej krainie

– W naszych gospodarstwach większość kwater jest zarezerwowana – mówi Elżbieta Nadolna, prezes Biebrzańsko-Narwiańskiego Towarzystwa Agroturystycznego „Łoś”. – Ale znajdą się jeszcze wolne pokoje.

Stowarzyszenie „Łoś” liczy 25 gospodarstw. Oferują one różne atrakcje, mają różny standard i różne ceny. Najtańsze oferują noclegi już za 25 zł. Takich jest jednak niewiele. Najczęściej cennik waha się od 30 do 50 zł. Z reguły im krótszy jest pobyt, tym drożej. Jeśli zdecydujemy się na to, by wykupić wyżywienie – śniadanie i obiadokolację (choć nie wszystkie gospodarstwa je oferują), przyjdzie nam zapłacić najczęściej od 70 do 100 zł za dobę. Przy dłuższym pobycie cena z reguły kształtuje się w granicach 70-85 zł.

Co oferują gospodarstwa nadbiebrzańskie i nadnarwiańskie?

– Naszą największą atrakcją jest niezwykła okolica – mówi Elżbieta Nadolna. – Można się wybrać z przewodnikiem na wycieczkę na bagna.

Jak dodaje, właściciele kwater mają kontakt z wykwalifikowanymi przewodnikami i udostępniają je turystom.

W wielu gospodarstwach można wypożyczyć kajaki, rowery. Dzieciom dużą „radochę” sprawi kontakt ze zwierzętami. Bo gospodarze często chowają konie, kozy, czy inne zwierzęta.

Żubry czekają

A ile trzeba wydać, by spędzić majowy weekend w okolicach Puszczy Białowieskiej. Najczęściej właściciele kwater agroturystycznych liczą za nocleg 35 zł.

– To jest taka średnia cena – tłumaczy Eugeniusz Wołkowycki, prezes Białowieskiego Stowarzyszenia Agroturystycznego „Żubr”. – Wiadomo, że są kwatery tańsze i droższe.

Jeśli zdecydujemy się, by wykupić wyżywienie, zapłacimy około 70 zł za dobę.

Na co szczególnego możemy liczyć, jeśli zdecydujemy się na wizytę w okolicach Białowieży? To zależy od gospodarstwa. Jak zapewnia Eugeniusz Wołkowycki, gospodarstwa są różne. Jedne mogą oferować saunę czy kort, w innych gospodarze oprowadzą swoich gości po puszczy czy nawet pomogą podejść stado żubrów.

Jeśli na weekendowy odpoczynek możemy przeznaczyć więcej pieniędzy nic nie stoi na przeszkodzie, by zaszaleć i spędzić weekend, w którymś ze znanych, białowieskich hoteli np. Żubrówka, Soplicowo czy restauracji Carska (także oferuje noclegi). Zdarzają się nawet specjalne weekendowe promocje – dwa noclegi z wyżywieniem mogą kosztować 520 zł.

Pamiętajmy o jeziorach

Jak wynika z naszych ustaleń najwięcej wolnych miejsc powinno na nas czekać na Suwalszczyźnie. Tu najczęściej przyjdzie nam zapłacić za nocleg 35-40 zł (maksymalnie sięgają 50 zł), choć zdarzają się też pokoje, które można wynająć za 25-30 zł. Jeśli skorzystamy z oferowanego wyżywienia, zapłacimy maksymalnie 80 zł.

– Gospodarze coraz częściej posiadają własny sprzęt turystyczny: rowery, kajaki, łódki – zapewnia Wioleta Sieńkowska, pracownica Suwalskiej Izby Rolniczo-Turystycznej. – Jedni mają to już wliczone w cenę pobytu, inni oferują go za symboliczną opłatą.

Standard na kwaterze

Wygląd kwater agroturystycznych zmienia się z roku na rok. Oczywiście na plus. Gospodarze dbają o pokoje, przeważnie są one ładnie urządzone i czyste. Coraz częściej przy każdym pokoju znajduje się oddzielna łazienka. Kwatery agroturystyczne wyróżniają się też zadbanym obejściem. Obowiązkowo znajdziemy tu miejsce na grilla czy ognisko, często również plac zabaw dla dzieci.

Nie możesz wyjechać? Nie szkodzi

Jeśli nie mamy ochoty na dłuższy wyjazd możemy zwiedzić najbliższą okolicę – zorganizować sobie wycieczkę samochodową, rowerową, a nawet pieszą. Co poleca Katarzyna Pierwienis-Laskowska, przewodnik turystyczny z białostockiego PTTK?

– Na pewno warto wybrać się do Białostockiego Muzeum Wsi znajdującego się przy szosie do Augustowa – mówi.

Taka wyprawa nie powinna sprawić najmniejszych trudności, bo jest to blisko. Można dojechać tam rowerem, albo autobusem linii 102. Warto wiedzieć, że od 1 maja zostanie otwarta galeria rękodzieła. Będzie można nie tylko je podziwiać, ale też i kupić. Jeśli spacer po skansenie mamy juz za sobą możemy przejść do znajdującego się w pobliżu Jurajskiego Parku Dinozaurów w Jurowcach. Jeżeli na tę wycieczkę wybierzemy się rowerem, warto pojechać przez rezerwat przyrody Antoniuk (jest to ładny las, w którym znajdują się ścieżki spacerowe) lub las Pietrasze.

A może nowa kładka

Inną wycieczkę mogą zafundować sobie zaprawieni rowerzyści.

– Dla nich polecam nową kładkę Waniewo-Śliwno – mówi Katarzyna Pierwienis-Laskowska.

Łączy ona dwie wsie leżące po przeciwnych brzegach Narwi. Aby dostać się ze Śliwna (oddalone od Białegostoku o dwadzieścia kilka kilometrów) do Waniewa, trzeba przejść nie tylko kładką stałą biegnącą przez narwiańskie łąki, ale także przeprawiać się przez wodę promem. Przy okazji warto zahaczyć o Kurowo – siedzibę Narwiańskiego Parku Narodowego. Dobrze byłoby też podjechać do Kruszewa na zerwany most – znajduje się tu punkt widokowy na dolinę Narwi.

Spacer meandrami Narwi

Zmotoryzowani mogą podjechać do Góry Strękowej. Znajdują się tam ruiny umocnień, z których obroną odcinka Wizny dowodził kpt. Władysław Raginis. Poza tym rozciąga się przepiękny widok na rozlewiska Narwi i wpadającą do niej Biebrzę. Znajduje się tam ścieżka edukacyjna Meandrami Narwi. Wąską drogą wzdłuż rzeki, przez łąki i mokradła doliny Narwi przejdziemy 4,5 km, by wyjść w Strękowej Górze.

Pieszo do Supraśla

– Warty polecenia jest także malowniczy szlak, który można pokonać na piechotę – mówi przewodniczka z PTTK.

Wystarczy dojechać autobusem linii 100 do Wasilkowa i tam wejść na szlak niebieski. Prowadzi on do Sanktuarium w Świętej Wodzie przez Dąbrówki, Studzianki do Supraśla. Przejdziemy w sumie około 10 km.

Weekend w mieście? Nic strasznego

A jeśli nie zdecydujemy się na żadną wycieczkę za miasto, to w Białymstoku też nie powinniśmy się nudzić. Imprezy będą odbywały się przez trzy dni. Będzie parada, festyn, bieg, koncerty.

Zacznijmy od 1 maja. Oficjalne otwarcie Parady Schumana odbędzie się o godz. 11.30 na rynku miejskim. Wszyscy chętni – bez względu na wiek – będą mogli wziąć udział w biegu rekreacyjnym. Zawodnicy wyruszą z placu miejskiego i będą musieli dotrzeć do stadionu miejskiego. Tymczasem na placu miejskim będą czekać na nas kolejne atrakcje: występy chórów, warsztaty taneczne prowadzone przez uczestników You Can Dance, odbędzie się też konkurs pod hasłem: zagraj w FIFA i poczuj się jak na Euro 2012.

Majówka w barwach narodowych

Z kolei 2 maja uroczystości (organizowane przez władze miejskie i samorządowe) rozpoczną się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, czyli przed Teatrem Dramatycznym, o godz. 12. Przewidziano liczne występy oraz biało-czerwone miasteczko (będzie można pomalować sobie twarz w barwach narodowych).

Kolejnego dnia majówki – 3 maja – warto wybrać się na Planty, na festyn rodzinny. Będzie się odbywać w godz. 10-16. Przewidziano wielki kiermasz trzeciomajowy. Zaplanowano „strefę zdrowia“ (będzie można zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej pomocy czy zrobić badania); strefę rodziny (zabawy na dmuchanych zjeżdżalniach itp.); strefę służb mundurowych (można będzie wsiąść do wozu policyjnego czy strażackiego, a nawet przejechać się nim).

A na deser... Tatiana Okupnik

Superatrakcje przewidziano na też popołudnie – o godz. 15 „wystartuje“ scena na Plantach. Wystąpi wiele zespołów, a na deser, o godz. 20 – gwiazda wieczoru Tatiana Okupnik. Koncert zakończy się o godz. 21.30 pokazem sztucznych ogni i pierwszym w tym roku pokazem kolorowych fontann. Poza tym można będzie dobrze bawić się na majówkach. Jedna z nich – Majówka z Radiem Jard odbędzie się w Klubie Rozrywki Krąg.

Można też spędzić czas na festynie – np. Pit Bull Show nad zalewem w Wasilkowie. Są to zawody dla psów american pit bull terrier i american staffordshirre terrier. W zawodach będą mogły startować wszystkie psy typu bull. A jak będzie wyglądała rywalizacja czworonogów? Będą one przeciągać ciężary, ciągnąć rower kołowy na czas, skakać wzwyż do gryzaka, przeciągać linę czy ciągnąć specjalne – obciążone sanki.

Jedna z konkurencji będzie polegała na tym, by zwierzę jak najdłużej utrzymało gryzaka w pysku. Zawody będą odbywać się w sobotę i niedzielę.