Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chuchać na gorące

(now)
Grzejniki drabinkowe idealnie nadają się do łazienki. Na zdjęciu: model Muna (Purmo). Cena - od ok. 630 zł.
Grzejniki drabinkowe idealnie nadają się do łazienki. Na zdjęciu: model Muna (Purmo). Cena - od ok. 630 zł.
Wystarczy powiesić i będzie grzał. Solidny stalowy grzejnik płytowy to konstrukcja, która będzie nam służyć przez wiele lat. Pod warunkiem, że będziemy stosować się do zaleceń dotyczących jego użytkowania.

Prawidłowy montaż to najważniejsza zasada. Fachowo zamocowany grzejnik znajduje się w odległości co najmniej 10 cm od podłogi. Od parapetu - podobnie. W sumie musi mieć minimum 20 cm "luzu". Dzięki temu powietrze może swobodnie krążyć.

Solidnie do ściany

- Przy montażu trzeba uważać, by nie pomylić miejsca podłączenia gałązek powrotu i zasilania - wyjaśnia Roman Strzelczyk, kierownik działu technicznego w firmie Rettig Heating, producenta grzejników. - Każda z nich jest odpowiedzialna za co innego - jedna doprowadza ciepłą wodę do grzejnika, a druga ją odprowadza. Źle podłączone, mogą "osłabić" moc grzejnika nawet o 30 proc.
Błędy w montażu mogą nas narazić także na inne niemiłe niespodzianki - na przykład na tzw. strzały. O co chodzi? Na uchwytach służących do zamocowania grzejnika do ściany znajdują się specjalne plastikowe elementy wyciszające. Kiepsko zamocowane, mogą po prostu spaść. Wtedy jedna blacha będzie się stykać z drugą i przy rozgrzewaniu słychać będzie metalowe brzęczenie.

Nie przelewać!

Na jakość wody dopływającej do grzejnika wpływu nie mamy. Na pewno jednak instalacja posłuży nam dłużej, jeżeli woda nie będzie z niej spuszczana. A także jeśli będziemy kontrolowali ilość wody - poprzez kontrolę jej ciśnienia.
Jeżeli mamy wątpliwości co do jakości wody, warto zrobić badanie jej składu. Może się bowiem zdarzyć, że skład chemiczny wody będzie "zżerać" grzejnik od wewnątrz. W takiej sytuacji trzeba dodać do instalacji specjalny płyn antykorozyjny, tzw. inhibitor.
Bez szturchańców w żebra
Sprzątając pod grzejnikiem warto uważać, by nie uderzać go odkurzaczem czy kijem od mopa. Może to spowodować mini pęknięcia czy zarysowania praktycznie niewidoczne gołym okiem, a z czasem mogące prowadzić do korozji.
Grzejnik, który jest zakurzony można bez obaw czyścić wilgotną szmatką. Specjaliści uczulają jedynie, by nie używać w tym celu środków czyszczących,. Bo te mogą naruszyć powłokę lakierniczą.

Zgodnie z przeznaczeniem

Grzejników płytowych najlepiej nie instalować w łazience. Nie służy im bardzo wysoka wilgotność powietrza. Postarajmy się o specjalne grzejniki łazienkowe.
- Mają one dodatkowe zabezpieczenia antykorozyjne i doskonale nadają się do suszenia prania, ręczników czy mokrych rękawiczek - mówi Strzelczyk. - Przy zakupie zalecane jest, by kupić grzejnik o mocy o około 25 proc. większej niż ta niezbędna do ogrzania łazienki. Dzięki temu nawet jeśli rozwiesimy na nim pranie, pozostanie zapas powierzchni, która bez problemu ogrzeje nam pomieszczenie.
A jeśli wyjeżdżamy na zimowy urlop i zostawiamy pusty dom na dłuższy czas w okresie grzewczym, ustawiamy pokrętła regulujące dopływ wody do grzejnika na symbol "gwiazdki", który znajduje się przed symbolem "1".
Dzięki temu pobranie wody będzie minimalne. Z drugiej strony zyskujemy pewność, że grzejnik nie zamarznie. Gdy temperatura w pomieszczeniu spadnie poniżej siedmiu stopni Celsjusza, grzejnik samoczynnie się włączy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny