Kotka urodziła tu młode, ale nie chciała się nimi zajmować. - Biedne maluchy piszczały i szukały matki, a ona ich po prostu nie chciała - opowiada Emilka, siostra Huberta. Ale kocięta przygarnęła Lodzia, suczka, która przybłąkała się do państwa Bańkowskich.
- Zaraz zaopiekowała się nimi - dodaje Emilka. - Nasza sunia niedawno urodziła dwa małe szczeniaki i jej instynkt macierzyński nie pozwolił, żeby kocie sierotki cierpiały.
Maluchy czują się doskonale, a matka nie opuszcza ich ani na chwilę - mówi Hubert.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?