BPNT. Park naukowo-technologiczny planuje laboratoria i ustala zasady najmu

Chcemy wiedzieć, jakie będzie wyposażenie laboratoriów, ale nie tylko - Urszula Zajkowska, kierownik białostockiego oddziału firmy Transition Technologies, która chciałaby znaleźć się w białostockim parku. - Oczekujemy też budynku jak najwyższej klasy, dużych powierzchni biurowych i dobrych zabezpieczeń, bo mamy wysokiej jakości sprzęt. A także dobrych łączy internetowych.

Do tej pory pojawiło się kilkadziesiąt listów intencyjnych od firm, zainteresowanych naszym parkiem naukowo-technologicznym. Teraz przedsiębiorcy czekają na konkretną ofertę. Pracownicy parku właśnie nad nią pracują. Po przeanalizowaniu ankiet wśród firm przygotowują propozycje wyposażenia laboratoriów, które mają powstać w parku. A także zasad przyjmowania przedsiębiorstw do parku i wynajmowania im biur i innych pomieszczeń. Wszystkie reguły będzie akceptowała niedawno wybrana Rada Programowa Parku.

- Firmy działające krótko będą miały większe zniżki od podstawowej stawki czynszu, niż te większe z doświadczeniem - mówi dr Jolanta Koszelew, dyrektor białostockiego parku.

Przy czym nie wszyscy chętni będą mieli szansę się w nim znaleźć. Będą musieli startować w konkursie.

- W pierwszej kolejności pod uwagę będą brane branże wysokich technologii, choć inne nie są wykluczone - zaznacza dr Koszelew.

Na razie w górę pną się dwa budynki, które będą tworzyć białostocki park. To Inkubator Technologiczny i Administracja oraz Centrum Technologicznego. Mają być gotowe i wyposażone pod koniec przyszłego roku. Pierwszych chętnych do prowadzenia w nim działalności będzie mógł przyjąć na początku 2013 roku.
Park naukowo-technologiczny jest jedną z największych inwestycji, dofinansowanych z Unii, które realizuje Białystok. Wartość całego projektu to blisko 167,5 mln zł.