Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Borawski: Żadne wykształcenie nie dyskredytuje menedżera, ponieważ najważniejszą kwestią jest zaangażowanie

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Wojciech Wojtkielewicz
Rozmowa. O prawie czterdziestu latach pracy i kierowania jedną firmą opowiada prezes Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol Edmund Borawski, który został wybrany Menadżerem Roku 2020 Podlaskiej Złotej Setki Przedsiębiorstw.
Borawski: Żadne wykształcenie nie dyskredytuje menedżera, ponieważ najważniejszą kwestią jest zaangażowanie

Jakie, według prezesa Mlekpolu wymagania powinien spełniać i jakie posiadać kwalifikację menedżer, aby efektywnie zarządzać daną firmą?

Menedżer ma być skuteczny (śmiech). Kluczowe jest odpowiednie przygotowanie do sprawowania tej funkcji – ważne, aby było to np. wykształcenie branżowe lub ekonomiczne. Chciałbym jednak podkreślić, że żadne wykształcenie nie dyskredytuje potencjalnego menedżera, ponieważ najważniejszą kwestią jest zaangażowanie, dzięki któremu istnieje możliwość pozyskania wiedzy i umiejętności nt. specyfiki danej firmy i rynku. Efektywne zarządzanie firmą wiąże się również z właściwym kształtowaniem stosunków międzyludzkich, tak aby nie doprowadzać do konfliktów, które stanowią początek wielu problemów. Ostatnim ważnym elementem jest chęć poświęcenia czasu i energii na rzecz firmy. Elementy te nie gwarantują sukcesu są jednak niezbędne do jego osiągnięcia, jeżeli dodamy jeszcze „łut” szczęścia.

Czytaj również:

Kapituła Złotej Setki nagrodziła pana tytułem Menedżera Roku 2020, a przy okazji trzeba podkreślić, że jest pan chyba osobą, która najdłużej kieruje firmą. Prawie 40 lat. Jak to się robi?

Firmą kieruję od ponad 39 lat, a „czterdziestka” minie dokładnie 2 maja 2022 roku. Od początku sprawowania tej funkcji staram się w pełni angażować w działalność spółdzielni. To przede wszystkim intensywna praca sprawia, że od wielu lat obserwujemy nieustanny rozwój naszej firmy. Nie byłoby to jednak możliwe bez nieocenionego wsparcia wszystkich członków spółdzielni, producentów mleka oraz pracowników. Im wszystkim należą się słowa uznania za to, że od początku uwierzyli w kierunek naszej wspólnej pracy.
W 1982 roku, gdy zaczynałem pracę w Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Grajewie, skup i przerób mleka wynosił 35 mln litrów rocznie. Obecnie są to dwa miliardy litrów i w tej różnicy między tymi liczbami zawarta jest droga rozwoju Mlekpolu. Owszem, pojawiały się na tej drodze problemy związane np. z transformacją ustrojową, kiedy zmierzyliśmy się m.in. z koniecznością dostosowania naszych działań do zmian rynkowych. Był to trudny okres niepewności, jednak dzięki zaangażowaniu wszystkich dostawców i pracowników nie tylko przetrwaliśmy ten czas, ale systematycznie rozwijaliśmy naszą Spółdzielnię.

Czytaj również:

Podlaskie to region, w którym przemysł mleczarski stoi na bardzo wysokim poziomie. Mlekpol na silną konkurencję na rynku, bo spółdzielni mleczarskich mamy w województwie sporo. Jak dajecie sobie radę na takim rynku?

Przy tak intensywnej konkurencji zdobycie i utrzymanie kluczowej pozycji na rynku nie byłoby możliwe bez ciągłego rozwoju samej Spółdzielni i gospodarstw dostawców, którzy dostarczają surowiec do naszych zakładów. Chciałbym podkreślić, że rolnicy zmienili bardzo wiele w funkcjonowaniu swoich gospodarstw m.in. w zakresie hodowli zwierząt oraz pozyskiwania i przechowywania mleka. Ja nazywam to pozytywną rewolucją mleczarską. Żyjemy w miejscu, gdzie ziemia jest słaba, klimat nie najlepszy, ale hodowla krów zdominowała życie rolnicze i okazała się dobrym rozwiązaniem dla przyszłości naszego województwa. Dzisiaj w regionie wytwarza się najwięcej mleka ze wszystkich województw w Polsce – rocznie to ponad 2,6 mld litrów mleka. Osobiście produkowane mleko w naszych warunkach nazywam białym złotem, ponieważ pozwala ono na rozwój całego regionu. Nie chodzi wyłącznie o gospodarstwa rolnicze, ale również o potężny rynek zbytu, bo branża mleczarska wpływa na zrównoważony rozwój gospodarczy naszego województwa.

Mlekpol kojarzy się z takimi produktami, jak np. Łaciate, Milko czy Mazurski Smak, które dziś są już markami świetnie znanymi w całym kraju. Łaciate jest wśród dziesięciu najlepiej postrzeganych i najlepiej rozpoznawalnych marek w Polsce.

Asortyment SM Mlekpol, który zyskuje uznanie w oczach konsumentów w Polsce i za granicą powstaje w naszych zakładach z wysokiej jakości mleka. W spółdzielni pracujemy z wykorzystaniem podwyższonych norm jakościowych, dlatego chciałbym przekazać słowa uznania rolnikom, którzy każdego dnia dostarczają ponad pięć milionów litrów wysokiej jakości mleka. Z kolei nasi pracownicy i zakłady wyposażone w nowoczesne ciągi technologiczne potrafią to białe złoto przekuć w doskonałe, a przede wszystkim markowe produkty, które są znane nie tylko na rynku polskim. Aby osiągnąć ten efekt od początku funkcjonowania spółdzielni kluczowa była praca u podstaw na wszystkich etapach – począwszy od pozyskiwania mleka i wypracowania odpowiednich norm jakościowych.

Czytaj również:

Od niemal dwóch lat mamy pandemię. Gdy kieruję się dużym przedsiębiorstwem, jakim jest Mlekpol w tym trudnym czasie, gdy właściwie wszystko jest nieprzewidywalne i nieobliczalne.

Czasy zawsze są trudne, ale podczas pandemii nieprzewidywalny jest absolutnie każdy dzień. Jeżeli np. w ciągu technologicznym, przy którym pracuje kilkanaście osób, nagle kilku z nich zostanie poddanych obowiązkowej kwarantannie, wówczas może dojść do poważnej dezorganizacji pracy. Jednak bazując na naszym doświadczeniu potrafimy pokonywać te problemy, a dodatkowe normy jakościowe, które wprowadziliśmy w naszych zakładach i wysokie standardy sanitarne sprawiły, że od początku epidemii wszystkie nasze zakłady pracują bez przestojów.

A szczepienia?

Organizujemy szczepienia dla zainteresowanych, ale nie ingerujemy w decyzje naszych pracowników. Przygotowujemy listę 50-60 osób, które wypełniają odpowiednie ankiety, a do danego zakładu przyjeżdża przedstawiciel służby zdrowia, który w ciągu godziny dokonuje szczepienia całej grupy.

SM Mlekpol otrzymał niedawno Nagrodę Gospodarczą Prezydenta RP w kategorii „Narodowy sukces”.

Czujemy się dowartościowani, że Pan Prezydent docenił rozwój Mlekpolu. Jesteśmy dumni, że nasza firma posiada stuprocentowy polski kapitał. Dowodzimy też, że struktura spółdzielcza, która często jest krytykowana, może dobrze funkcjonować z korzyścią dla członków, pracowników i konsumentów. Rozwój „Mlekpolu” związany był z włączaniem Spółdzielni Mleczarskich mających kłopoty finansowe, dzięki temu uratowaliśmy je przed bankructwem. Obecnie są to bardzo dobrze rozwinięte oddziały z poziomem rozwoju dorównującym standardom unijnym.

Czytaj również:

To na koniec, proszę powiedzieć, jakie plany na przyszły rok ma najlepszy menedżer w Podlaskiem. Mlekpol szykuje jakąś dużą inwestycję?

Przede wszystkim chcemy sprostać wszystkim wyzwaniom, które w szczególności dotyczą naszych producentów mleka i pracowników. Czas jest bardzo trudny również dlatego, że obserwujemy wzrost kosztów, nad którymi ciężko zapanować. Spirala wzrostu cen jest tak gwałtowna i trudna do opanowania, że chcemy skupić się na bilansowaniu działalności i będziemy robić wszystko, by nie utracić płynności finansowej. Oczekujemy, że rząd podejmie działania neutralizujące wzrosty kosztów, bo przecież każda zmiana ceny energii wywołuje cały łańcuszek skutków. Inwestycje realizujemy cały czas, ponieważ jest to proces, którego nie można zatrzymać, jeżeli dąży się do dalszego rozwoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny