Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bokserzy pobili boksera, w ruch poszły kije bejsbolowe. Sprawa wraca na wokandę.

Fot. Archiwum
We wrześniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji skazał trzech bokserów na kary w zawieszeniu, a jednego uniewinnił.
We wrześniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji skazał trzech bokserów na kary w zawieszeniu, a jednego uniewinnił. Fot. Archiwum
Na filmie z monitoringu nie widać, żeby mój klient wykonywał jakikolwiek ruch, by popchnąć czy dotknąć pokrzywdzonego - przekonywał sąd odwoławczy obrońca znanego białostockiego pięściarza.

Na wokandę wróciła bowiem sprawa pobicia w jednym z nocnych klubów w centrum Białegostoku. Józef M., także pięściarz, został zaatakowany przez kolegów. A dwa tygodnie później pobity na ulicy. W ruch poszły wtedy kije bejsbolowe. To było w marcu 2007 roku.

Prokuratura w tej sprawie oskarżyła cztery osoby. Przed sądem jedynie dwaj pięściarze przyznali się do winy. Ale tylko do pobicia w dyskotece.

We wrześniu ubiegłego roku sąd pierwszej instancji skazał trzech bokserów na kary w zawieszeniu, a jednego uniewinnił.

Z wyrokiem nie zgodziła się prokuratura. Chce, by sąd zbadał sprawę jeszcze raz. A obrońca jednego z oskarżonych domaga się w apelacji uniewinnienia klienta od zarzutu pobicia Józefa M. na ulicy. Sąd ogłosi wyrok za tydzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny