2 z 6
Poprzednie
Następne
Bójka na Suraskiej. Skini skazani, większość bokserów uniewinniona
Wyrok w sprawie bójki na maczety
- Na początku zdarzenia broni się. Co było konieczne i uzasadnione. Mieli prawo podjąć wszelkie niezbędne kroki, aby odeprzeć atak. I to się oskarżonym udało - uzasadniała wyrok sędzia Agnieszka Jurzyk z Sądu Rejonowego w Białymstoku. - Chcieli przegonić napastników. Ale Karol i Tomasz P. wrócili. Oskarżeni nie chcieli wziąć udziały w bójce. Nie działali umyślnie.
Granicę obrony koniecznej przekroczył zdaniem sądu jedynie Tomasz C., stojący po stronie bokserów. Jak ostatni skazany, usłyszał wyrok 8 miesięcy w zawieszeniu za pobicie leżącego i nieprzytomnego Tomasza P.