Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biznes. Sukces w biznesie trzeba zrozumieć

Agata Sawczenko [email protected]
Iwona Majewska-Opiełka, trener liderów, mówca motywacyjny, psycholog-doradca rozwoju ludzi i firm, autorka książek
Iwona Majewska-Opiełka, trener liderów, mówca motywacyjny, psycholog-doradca rozwoju ludzi i firm, autorka książek
Z Iwoną Majewską-Opiełką, trenerem liderów, mówcą motywacyjnym, psychologiem-doradcą rozwoju ludzi i firm, autorką książek, rozmawia Agata Sawczenko.

Jaki jest Polak-biznesmen?

– Tak naprawdę ja się bardzo boję klasyfikacji. Tego zresztą wymaga charakter mojej pracy. Uważam, że ludzie są bardzo różni. I nigdy nie można wszystkich podkreślić jedną linią.

Niemniej mogę to, co dzieje się w polskim biznesie porównać do tego, co widziałam na Zachodzie. Widzę, że Polacy na pewno mają niższe poczucie wartości w biznesie. I w związku z tym muszą sobie radzić nieco innymi metodami niż robią to ludzie na Zachodzie. To jest jedna sprawa. Druga, to że mamy jakby niższe poczucie obfitości. Chodzi po prostu o to, że Polacy – przyzwyczajeni do lat życia tak naprawdę w kryzysie – nie bardzo wierzą w to, że JEST: że jest klient, że są pieniądze, że mają wszystkie zasoby, które są im potrzebne. Amerykanie czy Kanadyjczycy o wiele bardziej ufają w to, że dadzą sobie radę. Zresztą my, Polacy, cały czas dostajemy zewsząd informacje, że sobie tej rady nie damy. I taka świadomość powoduje, że znowu podnosi się poziom lęku. A ponieważ nie ma tego poczucia własnej wartości, to znów te działania czasem są tak rozpaczliwe, czasem są nieprzemyślane, czasem są zbyt krótkowzroczne. Bo zwykle Polacy chcą koniecznie, już natychmiast ten sukces osiągnąć.

I trzecia sprawa. Nie jest u nas dobrze ze spójnością wewnętrzną. Chodzi mi tu na przykład o taką uczciwość wewnętrzną. Ale to wynika moim zdaniem nadal z tego niskiego poczucia własnej wartości i tego braku poczucia obfitości, które w konsekwencji powodują, że ludzie często próbują coś zrobić na skróty albo jak najszybciej. A to robienie „jak najszybciej”, powoduje, że w końcu idzie się na kompromis z jakimiś wartościami czy nawet prawem.

Zobacz także.Organizacje biznesowe. Warto należeć do elitarnego grona

Co to znaczy odnieść sukces w biznesie?

– Według mnie można mówić o człowieku: on odniósł sukces w biznesie tylko z perspektywy wielu lat. Oczywiście, są takie sytuacje, że ktoś tam spektakularnie dochodzi do jakiejś zupełnie dobrej pozycji w biznesie, zarabia pieniądze. Ale zawsze musimy pamiętać, że tak, jak spektakularnie wszedł, tak może spektakularnie z tego biznesu wyjść i jednocześnie przestać być tym człowiekiem sukcesu. Dlatego ja bardzo ostrożnie podchodzę do nazywania kogoś człowiekiem sukcesu. Uważam, że można mówić o sukcesie, jeżeli ktoś się utrzymuje w tym biznesie i jest zadowolony z tego, co się w jego życiu dzieje. Jeśli jest w stanie się z tego swego biznesu utrzymać, to oczywiście też jest to jego sukces. Ale ja i tak uważam, że o prawdziwym sukcesie można mówić tylko i wyłącznie z perspektywy czasowej. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało za kilkanaście lat.

Zobacz także. Hołowczyc. Przede mną kolejny Dakar i jeszcze większy apetyt na zwycięstwo.

Ja na przykład mogę niby powiedzieć, że osiągnęłam sukces, bo w tym momencie rzeczywiście funkcjonuję dobrze. Natomiast znowu: o tym, czy rzeczywiście będę mogła być nazwana osobą, która odniosła sukces w biznesie, to zadecyduje prawdopodobnie 10 kolejnych lat mego życia. A nawet mało tego – zadecyduje to, co się będzie działo w mojej firmie również wtedy, kiedy mnie już w niej nie będzie. Dlatego myślę sobie, że tak trochę czasami za szybko krzyczymy o tych różnych ludziach sukcesu. Bo potem nagle ściągamy ich z tronu. Spokojnie – sukces to jest czasami utrzymywanie się właśnie w tym biznesie. Ważne, żeby osoba, której to dotyczy, miała z tego satysfakcję. Bo musimy pamiętać, że z sukcesem zawodowym łączy się też sukces prywatny. I jeśli ten nasz sukces zawodowy w tym biznesie odkupiony jest zbyt dużymi stratami – szczególnie, jeśli chodzi o kobiety – to też trzeba zadać pytanie, czy jest to prawdziwy sukces. Bo niepowodzenia w życiu prywatnym wcześniej czy później przełożą się też na sprawy zawodowe. Zresztą czy to jest sukces, jeśli ja świetnie funkcjonuję w biznesie, a nie bardzo lubię swoje życie? Nie bardzo lubię wracać do domu czy wręcz nie mam do kogo wracać? Nie mam przyjaciół czy nie mam czasu, żeby się cieszyć tymi zarabianymi pieniędzmi? To jest pytanie – czy to wtedy jest też sukces. Dlatego ten sukces to jest bardzo złożona sprawa. On musi dotykać wszystkich obszarów życia.

Jak odnieść sukces?

Życie zawodowe i życie prywatne układa się, kiedy my sobie układamy charakter. Tu też ważna jest konsekwencja. Więc dlatego ja uczę przede wszystkim, by zadbać o swój charakter.

Zobacz także. Izba Przemysłowo-Handlowa ma już 20 lat

Tak, jak mówiłam na początku, Polacy inaczej prowadzą biznes niż robi się to na Zachodzie. Oczywiście, u nas też są wspaniali ludzie, którzy działają zgodnie z sumieniem. Przestrzegają prawa czy innych zasad związanych z biznesem. Ale takie generalne spojrzenie na polski biznes jest inne. Dlatego taki nacisk trzeba u nas kłaść na wypracowanie tych dobrych cech charakteru, na poczucie własnej wartości. To jest podstawa. Bo, jeśli ktoś nie ma poczucia własnej wartości, to boi się opuścić ciepłą posadkę gdzieś tam u kogoś. Nie ma mowy o biznesie! O tym, żeby on sam chciał coś robić, żeby ryzykował. A biznes łączy się w jakiś sposób z pewnym ryzykiem, niestety.
Jeśli nie mamy poczucia własnej wartości, nie potrafimy wyeksponować siebie w odpowiedni sposób. Nie potrafimy mówić nawet o swoich sukcesach, o tym, w czym jesteśmy dobrzy. A jeśli już o tym mówimy, to w sposób nieszczery, wyuczony, taki raczej zabarwiony tupetem niż poczuciem własnej wartości. Czyli to poczucie własnej wartości jest niezwykle potrzebne – obok poczucia obfitości, pozytywnego myślenia i spójności wewnętrznej. Do osiągnięcia sukcesu potrzebna jest proaktywność, czyli taka prawdziwa odpowiedzialność za swoje życie. To przyjmowanie odpowiedzialności za wszelkie swoje wybory.

Dziś mnóstwo przedsiębiorców zwala winę za to, że im się nie wiedzie, na kryzys. A przecież w tej samej sytuacji, w tym samym kryzysie, w tej samej Polsce, inni ludzie świetnie funkcjonują. Więc nie jest to wcale sprawa tylko kryzysu. Tak długo, jak ktoś będzie zwalał winę na okoliczności zewnętrzne, zapominając że to on przede wszystkim jest odpowiedzialny za to, co robi – tak długo nie będzie osiągał spektakularnych wyników. Bo on daje sobie usprawiedliwienie. I nawet w sposób podświadomy zwalnia siebie z pewnych działań, z pewnego większego wysiłku.

Zobacz także. Rozmowy o gospodarce. Debata z parlamentarzystami w Izbie Przemysłowo-Handlowej.

Spotykam się nieraz z kolegami, którzy mówią: w wakacje nie ma szkoleń. To nieprawda! Ja miałam w sierpniu może ze cztery dni wolne. Wszystko jest więc kwestią spojrzenia na daną sprawę i zastanowienia się, czy to środowisko będzie kształtowało moje działania, czy to ja będę kształtować swoje działania, swój sposób myślenia i swój sposób postępowania. I to jest właśnie ta cecha, która nazywa się kreatywnością. No i pozytywne myślenie. Też czasami nam tego brakuje. Jeśli nie mamy pozytywnego myślenia, to w tę pracę, którą wykonujemy, musimy wkładać dużo więcej wysiłku. Ale ja wcale nie mówię, że bez pozytywnego myślenia nie można osiągnąć wspaniałych rzeczy. Ja nie mówię, że bez którejś z tych cech nie można tego osiągnąć. Można. Tylko to będą inne metody. Będzie to kosztować dużo więcej wysiłku. Bardzo często to będą tzw. pyrrusowe zwycięstwa. Będzie sukces – ale okupiony zbyt wielkimi stratami. Więc rodzi się pytanie: czy w rzeczy samej sukces?

Dlaczego każdy chce osiągnąć sukces? Dlaczego jest to dla ludzi tak ważne?

– Tak, jest ta legenda sukcesu. Tylko ważne jest, co kto przez ten sukces rozumie. Ja oczywiście też chcę osiągnąć sukces. Ale ja doskonale wiem, co znaczy sukces. Rozumiem go inaczej, niż rozumieją niektóre osoby. Najważniejszą więc sprawą jest dobrze to pojęcie zrozumieć. Bo sukces powinien równać się szczęściu, spełnieniu. Jeśli słowo sukces rozumiemy właściwie, to wiemy, że musimy zadbać o swoje życie emocjonalne, stan zdrowia czy spokój sumienia. To jest bardzo chwalebne, jeśli się do takiego sukcesu dąży. Natomiast dlaczego ludzie dążą do sukcesu takiego, jak się często o tym mówi: pieniądze i sława? Dlatego że koncentrują się na zewnętrzu, a nie na wnętrzu. Nie wnikają w siebie, nie patrzą, co oni tam tak naprawdę mają, tylko ulegają reaktywnie – nie proaktywnie – bodźcom z zewnątrz. A te bodźce są jakie są: pęd do sukcesu, pęd do kariery, posiadania różnych rzeczy, tzw. parcie na szkło, żeby być gdzieś tam widocznym. Natomiast znowu moje pytanie: czy to jest sukces? Czy to jest sukces, jeżeli ktoś przez chwilę gdzieś błyszczy?

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny