Bison-Bial: W lipcu i sierpniu produkcji nie będzie

Jest to okres urlopowy i wielu naszych pracowników właśnie z nich będzie korzystać - mówi Andrzej Kornaś, członek zarządu Bison-Bialu. - Na pewno będą czynne magazyn i sklep. Ale w czasie wakacji zawsze spada sprzedaż. W tym roku dochodzi też poważna recesja w przemyśle maszynowym i obrabiarkowym. Jeżeli otrzymamy zamówienia, będziemy wzywać pracowników do pracy, aby móc je zrealizować.

Jak twierdzi Kornaś, Uchwyty uczestniczą na targach w Poznaniu. - Mam nadzieję, że dostaniemy nowe zamówienia - dodaje.

Pracownicy liczą straty

Jak mówią pracownicy, wszyscy są tą sytuacją zdenerwowani. - W lipcu będę zatrudniony na sześć ósmych etatu przez osiem dni, a w sierpniu przez pięć dni. To będzie się liczyło jako płatny urlop. W pozostałych dniach będzie czas przestoju - powiedział nam jeden z pracowników.

- Zgodziliśmy się na 10 złotych za godzinę i trzy czwarte etatu - mówi Wiesław, wieloletni pracownik firmy. - Musieliśmy przystać na ich warunki.

I tak ma być do końca sierpnia. Wychodzi na to, że w ciągu miesiąca każdy zarobi po około 1000 zł.

Tak samo jest w Bielsku Podlaskim i Kolnie, gdzie spółka ma swoje oddziały.

Czy będzie lepiej?

- Pracuję tu już 37 lat - mówi Jan, pracownik spółki. - Na utrzymaniu mam chorą żonę i dzieci. Jak mam ich utrzymać za takie pieniądze? Nikt nie potrafi nam powiedzieć, czy sytuacja do września się poprawi. Jest źle i nie ma szans na poprawę. Kolejna hala produkcyjna została zlikwidowana. Nic nie inwestują, nic nie robią - dodaje pracownik.