Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok. Zaatakował nożem robotnika budowlanego. Drugiego pobił. Bo wstrzymali ruch. Jest akt oskarżenia

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Przesłuchani w toku śledztwa 25- i 27-latek nie przyznali się do winy. 44-latek - tak. Akta sprawy trafiły do Sądu Rejonowego w Białymstoku. To tam toczyć się będzie proces.
Przesłuchani w toku śledztwa 25- i 27-latek nie przyznali się do winy. 44-latek - tak. Akta sprawy trafiły do Sądu Rejonowego w Białymstoku. To tam toczyć się będzie proces. Archiwum
44-letni kierowca osobówki podczas ulicznej awantury zranił jednego z mężczyzn w klatkę piersiową i nogę. Początkowo usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. W czasie śledztwa prokuratura doszła do wniosku, że była to jednak bójka. Na ławie oskarżenia zasiądzie cała trójka.

Oskarżeni są dwaj bracia w wieku 25 i 27 lat - pracownicy firmy budowlanej oraz 44-latek. Bracia odpowiedzą za udział w bójce za co grozi do 3 lat więzienia. Najstarszy z oskarżonych za udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia. On może trafić za kratki nawet na 8 lat. Proces toczyć się będzie przed Sądem Rejonowym w Białymstoku.

Do zdarzenia doszło 16 października 2019 r. na ul. Baranowickiej w Białymstoku. Była środa, około godziny 14. Pracownik firmy wykonującej roboty budowlane wstrzymał czasowo ruch na drodze, aby umożliwić wyjazd koparki pojazdu z jednej z prywatnych posesji. Wówczas na ulicy zatrzymał się 44-latek. Kierowca zwrócił uwagę robotnikowi, a następnie zaatakował go pięściami. Jak ustaliła prokuratura, między mężczyznami doszło do przepychanki. Dołączył do nich drugi z robotników. Wywiązała się regularna bójka. Uczestnicy wzajemnie zadawali sobie ciosy rękoma i kopali po całym ciele. W pewnym momencie 44-latek wyjął nóż i parę razy dźgnął nim jednego z oponentów, m.in. w udo i klatkę piersiową. Po wszystkim uciekł, porzucając swój samochód.

Zobacz też: Ul. Bema. Nożownik w Białymstoku. Przy komendzie policji zaatakował dwie kobiety [ZDJĘCIA, WIDEO]

Informacja o nożowniku została zgłoszona policji. Już po kilku minutach na miejscu zjawili się mundurowi. Dość szybko ustalili tożsamość podejrzewanego mężczyzny. Jeszcze tego samego dnia nożownik został zatrzymany na osiedlu Sybiraków.

Zobacz także: Białystok. 10 lat za kratami dla nożownika z Suwałk to kara w sam raz

Na szczęście obrażenia robotnika okazały się powierzchowne. Mimo to, prokuratura początkowo postawiła mężczyźnie zarzut usiłowania zabójstwa i skierowała wniosek o tymczasowy areszt. Sąd zastosował wobec 44-latka areszt alternatywny. Wyszedł na wolność po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Początkowo miało wynosić 100 tys. zł. Ostatecznie zmniejszono je do kwoty 10 tys. zł.

Po pewnym czasie "złagodzono" też przypisywane mu przestępstwo. A pokrzywdzeni sami stali się oskarżonymi.

- Ustalenia poczynione w trakcie spowodowały konieczność zmiany zarzutu. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia zostali objęci aktem oskarżenia - tłumaczy Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny