Białystok: Ławeczki dla mam. Tam nakarmią i przewiną swoje dziecko

To bardzo ciekawy pomysł – przyznaje Jadwiga Radecka, mama 10-miesięcznej Zosi. – Matki często rezygnują z dłuższych wyjść z dzieckiem do miasta czy na spacer z obawy przed tym, że trzeba będzie malucha przewinąć lub nakarmić. Gdy nadchodzi taka potrzeba, to najczęściej wracam wtedy do domu. Chociaż pewnie nie wszystkie kobiety będą chciały karmić czy przewijać dzieci publicznie, to myślę jednak, że część mam w sytuacji „kryzysowej” chętnie z takiej ławeczki skorzysta. Miło, że ktoś o nas pamięta.

Ławki dla matek z dzieckiem to propozycja miasta w związku ze zbliżającym się Dniem Matki, który przypada 26 maja.
– Co roku przygotowujemy jakąś tego typu inicjatywę dotyczącą mam – wyjaśnia Urszula Mirończuk, rzeczniczka prasowa prezydenta Białegostoku. – Polityka prorodzinna to ważny element działań władz miasta. Przyglądając się temu, co robią inne miasta znaleźliśmy informację, że tego typu ławki są przygotowywane, więc pomyśleliśmy: dlaczego nie zrobić ich w Białymstoku, który chcemy, żeby był miastem przyjaznym rodzinie?

Cała ławka będzie miała 2 metry długości i 80 centymetrów szerokości, przy czym wymiary przewijaka to 65 na 70 cm, a wymiary siedziska to 50 na 115 cm. Konstrukcja wykonana będzie z drewna dębowego i utrzymana w kolorach jasnego brązu oraz zieleni.

Na początek w Białymstoku ma stanąć pięć takich ławek. Jednak magistrat nie wyklucza, że czasem może być ich więcej.
– To będzie zależało od samych mam – wyjaśnia Mirończuk. – Jeżeli te ławki się sprawdzą, mamy będą chętnie z nich korzystały, jeżeli spodoba im się taka inicjatywa i będziemy mieli takie sygnały, to niczego nie wykluczamy.

Na razie miasto zastanawia się, w jakich miejscach takie ławeczki miałyby się pojawić i w jakim terminie. Nie wiadomo, czy wszystkie staną jednocześnie, czy będą stawiane sukcesywnie.

Według umowy mają być zamontowane do 24 maja. Koszt ich wykonania i montażu to 30550 złotych. Zlecenie wykona firma „Ostrovia” z Ostrowa Północnego.

Białystok. Poseł PiS Dariusz Piontkowski o pomocy dla osób niesłyszących

Czy ławki dla mam są w Białymstoku potrzebne?

Andrzej Gliwa, bezrobotny
Myślę, że taka inicjatywa jest potrzebna. W Białymstoku jest coraz więcej młodych ludzi, być może sam założę tutaj rodzinę, Najlepiej, żeby takie ławki powstały na dużych osiedlach albo w centrum miasta, gdzie ludzie często spacerują.

Barbara Milewska, sekretarka**
To świetne udogodnienie. Sama jestem mamą dwumiesięcznego Kubusia, więc wiem, jakie problemy mają karmiące mamy podczas wyjść z dziećmi na spacery. Myślę, że takiej ławki na pewno nie może zabraknąć na Plantach.

Katarzyna Malinowska, studentka

Pomysł jest ciekawy, o ile mamy nie będą wstydziły się wykonywać takich czynności, jak karmienie czy przewijanie przed publicznością. Ławeczki powinny stanąć na pewno w parkach, ale w takich miejscach, żeby mamy miały trochę prywatności.