Kupcy mają problem z dostępem do prądu. Na dodatek prawie codziennie są niezapowiedziane przerwy w jego dostawie.
– Mamy możliwość podłączenia się do prądu tylko w dwóch miejscach – tłumaczy pani Katarzyna. – Stragany ustawione są po obu stronach Rynku Kościuszki, a my musimy „pożyczać” prąd jedni od drugich. Z dwóch kontaktów czerpią prąd wszyscy kupcy.
– Wspólnie doszliśmy do wniosku, że lepiej byłoby zapłacić trochę więcej i mieć lepsze warunki – dodaje pani Katarzyna. – Nie powinno być tak, że codziennie przez trzy godziny lub więcej nie mamy elektryczności.
Co gorsza, nikt nie potrafi pomóc handlującym.
– Od elektryka usłyszałam, że możemy pobierać tylko tyle prądu, żeby podłączyć jedną żarówkę – denerwuje się pani Katarzyna. – A przy takiej pogodzie to przecież niemożliwe. Musimy też trochę się ogrzać.
Czy można jakoś rozwiązać problem kupców, zapytaliśmy w Zarządzie Mienia Komunalnego.
– Rzeczywiście, kiedy jarmark ruszał, mieliśmy problemy z prądem. Ale już zostały rozwiązane – zapewnia Andrzej Ostrowski, dyrektor ZMK. – Nie słyszałem, że teraz coś jest nie tak. Jeżeli jest kłopot – postaramy się znaleźć jakieś wyjście. Nasza pracownica codziennie odwiedza kupców i to jej można zgłaszać wszelkie niedogodności.
Wczoraj stragany na Rynku Kościuszki były zamknięte. Kupcy zrezygnowali z handlowania, bo padał śnieg i było bardzo zimno. Czy będą pracować dzisiaj – zależy od pogody.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?