Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostockim pielgrzymom do Częstochowy zostało niespełna 100 kilometrów

fot. Wojciech Oksztol
Białostocka pielgrzymka wyruszyła 30 lipca
Białostocka pielgrzymka wyruszyła 30 lipca fot. Wojciech Oksztol
Wieczorem pątnicy dotrą do miejscowości Strzelce Małe i będą mieli za sobą ponad 400 kilometrów drogi.

Spaleni słońcem, cały dzień w drodze, marsz w każdych warunkach - tak wyglądają kolejne dni pielgrzymowania białostoczan, którzy 30 lipca wyruszyli na 24 Białostocką Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę.

We wtorek 10 sierpnia mija dwunasty z czternastu dni marszu. - Wieczorem dotrzemy do miejscowości Strzelce Małe i będziemy mieli za sobą ponad 400 kilometrów drogi - opowiada Tomasz Turzyński.

Pielgrzymi są już wyczerpani przebytymi kilometrami. - Niektórzy nie liczą już nawet bąbli, których niestety, z dnia na dzień ciągle przybywa - śmieje się Tomasz.

Wiele osób po marszu przez pola i las ponaciągało sobie ścięgna, ale kto da radę, idzie dalej. Nie ma osoby, która mogłaby się pochwalić stopami bez obtarć. - Jednak nie poddajemy się. Bo cel naszej drogi jest już coraz bliżej - mówi Kasia, inna uczestniczka pielgrzymki.

- W niedzielę mieliśmy deszczową pogodę. Poniedziałek był spokojniejszy, bo padało słabo i nie było potrzeby przykrywania się płaszczami - opowiada Tomasz. - Po tych dwunastu dniach marszu jesteśmy już jednak przyzwyczajeni do różnych warunków pogodowych i nie przeszkadza nam słońce ani deszcz.

Na szczęście pielgrzymów nie opuszcza poczucie humoru. - I jak co roku po kilku dniach narzekania na ból nóg, za rok i tak wyruszymy na Jasną Górę ponownie - mówi Jolanta, która pielgrzymuje od sześciu lat.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny