Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostockie Hospicjum dla Dzieci. Kwesta na Rynku Kościuszki

Magdalena Kuźmiuk [email protected] tel. 85 748 95 12
Kwesta na Rynku Kościuszki dla Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.
Kwesta na Rynku Kościuszki dla Białostockiego Hospicjum dla Dzieci. Archiwum
Pieniądze ze zbiórki przeprowadzonej w czasie charytatywnego koncertu "Drzewo Życia" trafią do śmiertelnie chorych podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.

To wynika z potrzeby serca. Kwestujący uczniowie III LO z puszkami pojawią się w niedzielę przy rondzie Lussy, na Rynku Kościuszki, ulicy Suraskiej i Legionowej od strony parku - opowiada Katarzyna Matys, prezes fundacji Otwierających się Serc.

Ta fundacja jest organizatorem koncertu charytatywnego "Drzewo Życia". Każdy, kto w niedzielę chciałby nie tylko posłuchać dobrej muzyki, ale przede wszystkim wspomóc małych podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci, powinien pojawić się właśnie w okolicach Rynku Kościuszki w godzinach 12-18. Organizatorzy zaplanowali wiele atrakcji m.in. właśnie muzycznych. Koncert otworzy znany aktor Marian Opania. A wystąpią m.in. kwartety smyczkowe Primavera, StringArte, zespół grający muzykę cygańską Forte Roma. Na scenie zaprezentują się również uczniowie Szkoły Muzycznej im. Anny German w Białymstoku. Będzie też coś nie tylko dla duszy i ucha, ale także coś dla oka. Białostoczanie będą mogli zobaczyć widowiskowe tańce hawajskie, m.in. współczesne.

Wszystko dla śmiertelnie chorych podopiecznych Białostockiego Hospicjum dla Dzieci. Teraz pomaga 26 małym pacjentom z całego województwa podlaskiego. To dzieci głównie chore onkologicznie, neurologicznie, z chorobami metabolicznymi, ale także z ciężkimi, śmiertelnymi wadami genetycznymi.

Hospicjum to nie tylko pomoc lekarska, ale również wypożyczanie małym chorym specjalistycznego sprzętu. - To między innymi koncentratory tlenu, które musi mieć każde z naszych dzieci, inhalatory, sprzęt do odsysania dróg oddechowych, pompy infuzyjne i żywieniowe - wylicza Dariusz Kuć, lekarz z hospicjum.

To rodzi ogromne koszty, a hospicjum utrzymuje się głównie z akcji charytatywnych i z 1 procenta. - Nie ma takich pieniędzy, których nie można by było wydać na pomoc dzieciom. Wykorzystujemy tyle środków, ile zdołamy zebrać. Dlatego każda taka akcja bardzo nas cieszy i powoduje uśmiech na naszych twarzach - mówi Dariusz Kuć.
Hospicjum potrzebuje m.in. przenośnych koncentratorów tlenu, których można używać w czasie podróży.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny