Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bandyci używali pał, kijów i łańcuchów. Pobili za błąd w ogłoszeniu o sprzedaży samochodu.

(mw)
Jeden z oskarżonych o pobicie unika kontaktu z sądem
Jeden z oskarżonych o pobicie unika kontaktu z sądem Fot. Archiwum
Za pobicie i uwięzienie dwóch mężczyzn bandytom grozi pięć lat więzienia. Jeden z oskarżonych o pobicie unika kontaktu z sądem.

Prokuratura ustaliła, że bandyci używali pał, kijów i łańcuchów. A potem wywieźli swoje ofiary - dwóch młodych mężczyzn, w okolice monieckiego amfiteatru. I znów ich pobili.

W czwartek ich proces przed Sądem Rejonowym w Białymstoku się nie rozpoczął. Już po raz kolejny. Bo w sądzie zabrakło jednego z ośmiu oskarżonych. Ani sąd, ani policja nie ma z nim kontaktu. Nie udało się mu doręczyć wezwania. Ale niespodziewanie jeden ze skarżonych oświadczył, że rozmawiał z nieobecnym dzień przed rozprawą i utrzymuje z nim kontakt telefoniczny. Sąd postanowił jeszcze raz go wezwać. I na koniec kwietnia wyznaczył kolejny termin rozprawy.

Do pobicia Łukasza S. i Łukasza P. doszło jesienią 2008 roku. Napastnikami byli białostoczanie i mieszkańcy Moniek. Zdaniem śledczych, zleceniodawca to Tomasz S. Chciał się zemścić na pokrzywdzonych, bo wyśmiewali się z niego, gdy zrobił błąd w ogłoszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny