Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babciny przysmak prosto ze sklepu

Agata Sawczenko
Im się udało. Najważniejsze to znaleźć niszę na rynku - mówi Sebastian Popławski. - W innych miastach są ekskluzywne sklepy, gdzie można kupić wędliny i sery wykonywane tradycyjnymi metodami. W Białymstoku jeszcze niedawno takiego nie było.

Skończyłem studia ekonomiczne. I wtedy przyszła myśl, żeby założyć własną firmę - mówi Sebastian Popławski, właściciel trzech sklepów Wiejski Przysmak.
Ze studiów wiedział, że aby to miało sens i firma przynosiła zyski, musi poważnie zastanowić się nad wyborem branży i poszukać jakiejś niszy.

Wyższa jakość

- Z prasy dowiedziałem się, że w wielu polskich miastach powstają sklepy z wiejską żywnością. W Białymstoku niczego takiego nie było. Postanowiłem to wykorzystać.
Miał trochę oszczędności. Ale to było za mało, aby zrealizować plany. Zaryzykował i zaciągnął kredyty.
- Fakt, to trochę trudne. Bo banki nie przewidują tego, że na początku wcale się nie zarabia. A kredyt trzeba spłacać od razu, od początku - mówi.
Nie bał się konkurencji z osiedlowych ryneczków. Tego, że sery i kiełbasy sprzedawane ze stołu ustawionego na świeżym powietrzu, będą o wiele tańsze.
- Z założenia moje sklepy miały być dla klientów, który poszukują towarów dobrej jakości, z wyższej półki i - co najważniejsze - przechowywanych w higienicznych warunkach - tłumaczy.
Punktem wyjścia była ministerialna lista produktów regionalnych. To na niej na początku szukał swoich dostawców.
- Szukałem wędlin produkowanych przez niewielkie zakłady według tradycyjnych receptur: z Małopolski, Podkarpacia, Wielkopolski i Podlasia. Nawiązałem kontakty z producentami najlepszych serów z Podlasia, Suwalszczyzny i Litwy oraz tradycyjnych mrowisk i sękaczy - chwali się Popławski.

Pomógł architekt

Ważna też była lokalizacja. Na początku pan Sebastian wybrał lokal blisko centrum, tuż przy dużym sklepie spożywczym.
- To dobre miejsce. U mnie jest inny asortyment i inna atmosfera niż w zwykłym sklepie spożywczym. Dlatego mogę liczyć na klientów tego sklepu, którzy szukają czegoś więcej - mówi.
Do zaprojektowania wnętrza zatrudnił architekta.
- Pierwszy sklep jest bardzo ważne. Zależało mi, aby każde rozwiązanie dokładnie zaplanować, by później móc powielić pomysły w następnych sklepach - mówi pan Sebastian. - W tworzeniu sieci sklepów ważna jest standaryzacja.
Bo plany stworzenia sieci były już na początku. I Sebastian Popławski konsekwentnie je realizuje. Kilka miesięcy temu otworzył sklepik przy ul. Grochowej. Od kilku dni swojskie wędliny i sery można też kupować na stoisku w Galerii Białej. Właściciel Wiejskiego Przysmaku zdradza, że to jeszcze nie koniec.
- W planach mam otworzenie sklepów w kilku dużych miastach w Polsce - mówi. - Bo ja lubię działać, lubię cały czas robić coś nowego. Spokój, zastój - to nie dla mnie - przyznaje.

Rady dla początkujących

Jeśli myślisz o założeniu swojej firmy, zastanów się, czy jesteś odważny, wytrwały, nie przejmujesz się pojedynczymi niepowodzeniami. Te cechy na pewno Ci się przydadzą.
Planuj długodystansowo.
Nie słuchaj wszystkich rad.
Wierz w swoje umiejętności.
Bądź elastyczny. Na bieżąco modyfikuj pomysły.
n Pamiętaj, że nawet najlepszy pomysł można zepsuć.
n Szukaj niszy.
n Działaj szybko. Przecież nikt nie ma monopolu na pomysły. Jeśli będziesz zwlekał, to może się okazać, że ktoś właśnie wpadł na taki sam pomysł jak Ty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny