- To był dobry start - stwierdził Mikołaj Marczyk. - Testowaliśmy nowe auto i od odcinka kwalifikacyjnego mieliśmy niezłe tempo. Generalnie nie jest źle. To był dobry początek z nowym autem.
Marczyk startował w Portugalii treningowo, gdyż jego główny tegoroczny program przewiduje rywalizację w mistrzostwach świata w kategorii WRC2.
Nowozelandczyk Hayden Paddon zwycięstwo zapewnił sobie dopiero na ostatnim odcinku specjalnym Lameirinha 2 o długości 14,9 km, który był Power Stage i dawał możliwość zdobycia dodatkowych punków do klasyfikacji generalnej cyklu. Niespełna 36-letni kierowca z Geraldine uzyskał tam drugi czas i wyszedł na prowadzenie. A ogromnego pecha miał lider przed tym odcinkiem Fin Mikko Heikkila (Skoda Fabia Rally2), który na początku przejazdu przebił oponę, stracił ponad 2,5 minuty i spadł na ósmą lokatę.
Broniący tytułu, Hiszpan Efren Llarena (Skoda Fabia Rally2 Evo) został sklasyfikowany na siódmej pozycji ze stratą ponad 2.20 minuty do zwycięzcy.
Rajd rozgrywano w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Z powodu silnego wiatru i ulewnych deszczów, które rozmyły drogi, organizatorzy musieli odwołać trzy z zaplanowanych 17 odcinków specjalnych.
W kalendarzu rajdowych ME 2023 jest osiem rund. Drugą będzie w pierwszy weekend maja Rajd Wysp Kanaryjskich, a trzecią, w dniach 20-21 maja, szutrowy Rajd Polski z bazą w Mikołajkach. Impreza była od lat rozgrywana pod koniec czerwca, w tym roku promotor przeniósł ją na wcześniejszy termin.