- Nie rozumiem jak można było zrobić coś takiego w centrum miasta - dziwi się pan Hieronim. - Przecież tu może dojść do tragedii.
Nasz Czytelnik zwrócił się do nas z prośbą o interwencję. A wszystko z powodu niebezpiecznej sytuacji na spacerze, podczas którego mógł stracić życie.
- Szedłem chodnikiem wzdłuż ul. Legionowej od Akademickiej w stronę Skłodowskiej - opowiada pan Hieronim. - Kiedy mijałem się z innym przechodniem autobus zaczepił mnie o rękaw. Skóra mi ścierpła, ciarki przeszły po krzyżu. Mało nie dostałem zawału.
Potrzebne barierki lub szerszy chodnik
Gdyby nasz Czytelnik natychmiast się nie cofnął, autobus mógłby go pociągnąć za sobą. Wszystko przez zbyt wąski chodnik.
- Tak nie może być, żeby człowieka idącego po chodniku mógł potrącić autobus! - bulwersuje się pan Hieronim. - W innych miejscach powstają przejścia podziemne dla pieszych, ogrodzenia a tu? Można zginął na chodniku!
A miejsce faktycznie jest niebezpieczne. Szczególnie w piątkowe i sobotnie wieczory, gdy tłumy białostoczan, nieraz będących pod wpływem alkoholu, odwiedzają pobliskie kluby i puby.
- Dziwię się, że jeszcze nikt nie zginął przez ten chodnik - mówi nasz Czytelnik. - Nie dość, że jest zbyt wąski, to jeszcze nie ma żadnego odgrodzenia od jezdni.
Barierki przeszkadzać będą kobietom z wózkami
Z tym problemem zwróciliśmy się do urzędu miejskiego.
- Zainstalowanie barierek na ul. Legionowej zawęzi stosunkowo wąski chodnik w tym rejonie - odpowiada Dariusz Korolczuk z biura komunikacji społecznej. - Zgodnie z przepisami barierki mogą być ustawione pół metra od krawężnika co spowodowałoby, że chodnikiem nie mogłaby przejść matka z dzieckiem w wózku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?