Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto atakował - ten strzelał

Krzysztof Dziedzic, 14 czerwca 2002 r.
Belgowie by awansować do 1/8 finału musieli wygrać. Rosjanom wystarczał remis, ale podopieczni Olega Romancewa atakowali tylko wtedy, gdy przegrywali. I dlatego przegrali.

Belgia-Rosja 3:2 (1:0)

Bramki: dla Belgii - Walem (7-wolny), Sonck (78- głową), Wilmots (82); dla Rosji - Biesczastnych (52), Syczew (88). Sędziował Nielsen (Dania). Widzów: 46 640

BELGIA: De Vlieger - Van Kerckhoven, Van Buyten, De Boeck (90 Van Meir), Peters - Verheyen (79 Simons), Vanderhaeghe, Walem, Goor - Mpenza (70 Sonck), Wilmots.

ROSJA: Nigmatullin - Kowtun, Nikiforow (42 Sennikow), Onopko - Sołomatin, Smertin (34 Syczew), Karpin (84 Kerżakow), Titow, Chochłow - Biesczastnych, Alejniczew.
Żółte kartki: Vanderhaeghe (Belgia); Sołomatin, Smertin, Alejniczew (Rosja).

Drużyny stworzyły bardzo ciekawe widowisko. Mecz rozpoczął się znakomicie dla Belgii. W 7 minucie po faulu na Wilmotsie precyzyjnym uderzeniem z 20 metrów popisał się Walem i było 1:0. Rosjanie po stracie gola ruszyli do ataku i uzyskali przewagę na boisku. Ale Belgowie nie zamierzali się tylko bronić, stwarzając kilka sytuacji podbramkowych.
W 52 minucie Rosjanie zdołali wyrównać. Akcję rozpoczął Chochłow. Przebiegł z piłką kilkanaście metrów, po czym znakomicie zagrał w tempo do Syczewa. Jego uderzenie sparował De Vlieger, jednak piłka trafiła wprost pod nogi Biesczastnycha, który umieścił ją w bramce Belgów.
Rosjanie cofnęli się do obrony. I w 78 minucie zostali skarceni. Rezerwowy Sonck wykorzystał znakomite dośrodkowanie Walema z rzutu rożnego i strzałem głową zdobył bramkę. W 82 minucie na 3:1 dla Belgów podwyższył Wilmots, Kapitan reprezentacji Belgii otrzymał podanie od Goora przed polem karnym rywali, przełożył piłkę na lewą nogę i szybko strzelił, a piłka po odbiciu od jednego z Rosjan trafiła obok lewego słupka do siatki.
Rosjanie w 88 minucie ponownie zmniejszyli stratę do jednej bramki. Składną akcję zainicjowaną przez Kerżakowa wykończył Syczew.
W ostatnich minutach trwał szturm na belgijską bramkę, ale ofiarność "Czerwonych Diabłów" przyniosła efekt i to właśnie oni awansowali do drugiej rundy turnieju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński