Ale Bajgiel - śniadaniowy pomysł pani Agnieszki podbijający Białystok [ZDJĘCIA]

2019-06-03T17:06:57 02:00, Orest:

Szkoda że nadal w Białymstoku nie można kupić takiego bejgla jak z piekarni w stanach, pysznego, chrupiącego i ciągnącego się bo to niestety z bejglem nie ma nic wspólnego i nie powinno się tak nazywać.

2019-06-03T20:16:46 02:00, Gość:

Z tego co wiem, to bajgle u Pani Agnieszki są specjalnie robione trochę inaczej, by jadło się wygodniej. Tak poza tym, to bajgle wcale nie pochodzą z Ameryki :)

2019-06-03T23:16:06 02:00, Orest:

U nas tradycja bajgla nie przetrwała, a w Nowym Jorku jest od wieku najpopularniejszą formą śniadania i jakoś nikt nie narzeka że się niewygodnie je. Chciałbym tylko żeby bajgiel który ma bardzo charakterystyczny smak, smakował jak bajgiel, a jeśli ma inny skład i smak to ta bułka powinna się nazywać inaczej żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.

2019-06-04T03:48:29 02:00, Gość:

Skład ma taki jak trzeba, tylko pomija się fazę gotowania. Idąc za ciosem: czy sernik na zimno to już nie sernik? ;) dawniej gdy bajgle wypiekało się pod strzechą, nikt nie bronił by matka upiekła dzieciom delikatniejszą wersję i nadal nazywała ją bajglem. Pozdrawiam.

Nie mówię że jest złe bo jest bardzo dobre, tylko że nie smakuje jak bajgiel, pozdrawiam i życzę miłego dnia

2019-06-03T17:06:57 02:00, Orest:

Szkoda że nadal w Białymstoku nie można kupić takiego bejgla jak z piekarni w stanach, pysznego, chrupiącego i ciągnącego się bo to niestety z bejglem nie ma nic wspólnego i nie powinno się tak nazywać.

2019-06-03T20:16:46 02:00, Gość:

Z tego co wiem, to bajgle u Pani Agnieszki są specjalnie robione trochę inaczej, by jadło się wygodniej. Tak poza tym, to bajgle wcale nie pochodzą z Ameryki :)

2019-06-03T23:16:06 02:00, Orest:

U nas tradycja bajgla nie przetrwała, a w Nowym Jorku jest od wieku najpopularniejszą formą śniadania i jakoś nikt nie narzeka że się niewygodnie je. Chciałbym tylko żeby bajgiel który ma bardzo charakterystyczny smak, smakował jak bajgiel, a jeśli ma inny skład i smak to ta bułka powinna się nazywać inaczej żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.

Skład ma taki jak trzeba, tylko pomija się fazę gotowania. Idąc za ciosem: czy sernik na zimno to już nie sernik? ;) dawniej gdy bajgle wypiekało się pod strzechą, nikt nie bronił by matka upiekła dzieciom delikatniejszą wersję i nadal nazywała ją bajglem. Pozdrawiam.

2019-06-03T17:06:57 02:00, Orest:

Szkoda że nadal w Białymstoku nie można kupić takiego bejgla jak z piekarni w stanach, pysznego, chrupiącego i ciągnącego się bo to niestety z bejglem nie ma nic wspólnego i nie powinno się tak nazywać.

2019-06-03T20:16:46 02:00, Gość:

Z tego co wiem, to bajgle u Pani Agnieszki są specjalnie robione trochę inaczej, by jadło się wygodniej. Tak poza tym, to bajgle wcale nie pochodzą z Ameryki :)

U nas tradycja bajgla nie przetrwała, a w Nowym Jorku jest od wieku najpopularniejszą formą śniadania i jakoś nikt nie narzeka że się niewygodnie je. Chciałbym tylko żeby bajgiel który ma bardzo charakterystyczny smak, smakował jak bajgiel, a jeśli ma inny skład i smak to ta bułka powinna się nazywać inaczej żeby nie wprowadzać ludzi w błąd.

2019-06-03T17:06:57 02:00, Orest:

Szkoda że nadal w Białymstoku nie można kupić takiego bejgla jak z piekarni w stanach, pysznego, chrupiącego i ciągnącego się bo to niestety z bejglem nie ma nic wspólnego i nie powinno się tak nazywać.

Z tego co wiem, to bajgle u Pani Agnieszki są specjalnie robione trochę inaczej, by jadło się wygodniej. Tak poza tym, to bajgle wcale nie pochodzą z Ameryki :)

2019-06-03T13:14:24 02:00, m:

Koledzy z klasy w 7LO sa dumni z pani agnieszki ze odnalazla sie w biznesie :)

Pisal post kolega ktory spal w ostatniej lawce...

Zapraszam kolegę serdecznie ?