Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera taśmowa. Posłowie Ruchu Palikota odwiedzili Elewarr

Krzysztof Jankowski
Posłowie z Ruchu Palikota (od lewej): Adam Rybakowicz i Tomasz Makowski przyjechali pod bielskie magazyny Elewarru
Posłowie z Ruchu Palikota (od lewej): Adam Rybakowicz i Tomasz Makowski przyjechali pod bielskie magazyny Elewarru Krzysztof Jankowski
Posłowie Ruchu Palikota chcieli sprawdzić, czy stanowiska w spółce są obsadzane z klucza partyjnego.

Podlascy parlamentarzyści Ruchu Palikota chcieli sprawdzić, ile prawdy jest w nagranych rozmowach wysokich przedstawicieli resortu rolnictwa z których wynika, że w spółkach państwowych dochodziło do nadużyć. W zeszłym tygodniu postanowili odwiedzić w tym celu bielskie magazyny zbożowe.

- Nie może być tak, że premier milczy w tej sprawie i toleruje takie skandaliczne zachowania w ministerstwie - mówili posłowie Tomasz Makowski i Adam Rybakowicz z Ruchu Palikota.

Posłowie w południe zawitali do mieszczących się w Bielsku Podlaskim magazynów wymienianej w nagraniach firmy Elewarr (do której należą elewatory, jedne z najwyższych budynków w mieście, mieszczące się na jego obrzeżach przy ul. Kleszczelowskiej), ale nie zastali tam jej kierownictwa.

- Kiedyś byliśmy oddziałem spółki i mieliśmy dyrektora, a teraz jesteśmy tylko magazynem zatrudniającym 7 osób - mówili zdziwieni wizytą pracownicy.

Posłowie nie zostali wpuszczeni na teren spółki, więc przed jej siedzibą mówili dziennikarzom, że planują objazd zakładów w kraju.

- Chcemy sprawdzić jakie jest w nich zatrudnienie i ile nazwisk związanych z polityką na listach płac - mówił Adam Rybakowicz.

- Nie może być tak, by kolesiostwo i nepotyzm były wykorzystywane przez partie - dodawał Tomasz Makowski.

Posłowie zorganizowali swoją akcję po pojawieniu się nagrań rozmowy toczonej pomiędzy dwoma działaczami PSL-u. To w niej pada wiele wątpliwości dotyczących zasad zarządzania spółkami państwowymi, w tym firmą Elewarr należącą do Agencji Rynku Rolnego, która w Bielsku ma swoje magazyny.

- Polski rolnik suchy chleb ze smalcem je, żeby przetrwać zimę i podpisać kontrakt na plony, które sprzeda za kilka miesięcy za skandalicznie niską cenę. A takie spółki pompują miliony złotych, żeby "słupy" brały pieniądze do kieszeni po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie za nicnierobienie - mówił poseł Tomasz Makowski. - Mamy przygotowany kolejny wniosek o wotum nieufności. Będziemy apelowali o jego poparcie do innych partii. Jeżeli będą one tolerować takie poczynania resortu rolnictwa to znaczy, że one także mogą zatrudniać w państwowych spółkach swoje rodziny czy kolesi.

W tym samym czasie politycy PiS-u przeprowadzili podobną kontrolę w siedzibie władz Elewarru w Warszawie. Potem dymisję złożył minister rolnictwa Marek Sawicki, a po kilku dniach dyrektor generalny firmy Elewarr Andrzej Śmietanko został odwołany ze swojego stanowiska.

Sam Elewarr zapewnia rolników, że zamieszanie nie wpłynie na tegoroczny skup zbóż. - Firma prowadzi bez zakłóceń bieżącą działalność - zapewnia w opublikowanym oficjalnym oświadczeniu prezes firmy Bronisław Tomaszewski. - Jak co roku firma jest przygotowana do trwających właśnie żniw. Posiadamy zabezpieczone środki zapewniające ciągłość akcji skupowej, pokrywające wszystkie dostawy zbóż i rzepaku od naszych kontrahentów.
Prezes Tomaszewski zapewnia też: - Nasz spółka nigdy nie korzystała ze środków budżetowych. Przeciwnie, dywidenda oraz milionowe podatki przez lata zasilały budżet państwa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny