Wirusy kryjące się w podejrzanych aplikacjach
Wydaje się, że jeśli aplikacja dostępna jest do pobrania w oficjalnym sklepie Google Play, to jest ona w pełni bezpieczna i nie zagraża naszemu urządzeniu, prawda? Niestety, nie zawsze tak jest. Należy pamiętać przy tym, że jeżeli użytkownik nie jest zmuszony za coś zapłacić, to twórca pozyska korzyści ze swojego dzieła w mniej bezpośredni sposób. W przypadku większości programów na komórki wyświetlane są nam po prostu reklamy, jednak część idzie o krok dalej i kradnie nasze dane bądź infekuje telefon wirusem.
Choć oczywiście nie jest to działanie legalne z punktu widzenia prawa, sklepy z aplikacjami na bieżąco kontrolują swoją ofertę, wyłapując od czasu do czasu sprytnie ukryte złośliwe oprogramowanie. Tym razem padło na trzy programy, które zawierały w sobie trojana o nazwie Harly.
4 niebezpieczne aplikacje, które powinieneś usunąć z telefonu
Specjalistka do spraw cyberbezpieczeństwa, która współpracuje z największymi dostawcami oprogramowania antywirusowego - Tatyana Shishkova - zwróciła uwagę na swoim koncie w serwisie Twitter na kolejne 3 aplikacje na Androida, które trafiły do Google Play z niechcianym dodatkiem, jakim jest trojan Harly. Aplikacje zostały pobrane łącznie ponad 6 tys. razy ze sklepu Google Play.
Chodzi o programy:
- Joy Live Wallpaper & Launcher - aplikacja pozwalająca na ustawianie animowanych tapet na ekranie głównym;
- Coli Video and Photo Production - program pozwalający na edycję zdjęć i obróbkę wideo,
- Bee Translation - rzekomy tłumacz pokroju Google Translate
- oraz Honey Video & Photo Maker - apka bliźniacza do powyższej.
Aplikacje nie są już dostępne do pobrania ze sklepu Google, jednak jeśli nadal posiadasz je na swoim smartfonie, mogą być zagrożeniem. Trojan Harly to wirus, który pozwala atakującemu odczytywać część zawartości urządzenia ofiary oraz zapisywać urządzenie do niechcianych usług premium w celu wyłudzenia pieniędzy.
Zobacz również: