Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To trwało sekundy

Martyna Tochwin
Huragan pozbawił mieszkańców wsi prądu. W sobotę energetycy naprawiali zerwane linie.
Huragan pozbawił mieszkańców wsi prądu. W sobotę energetycy naprawiali zerwane linie. Fot. Józef Zalesko
Było ciemno, wszystko kręciło wokół, latały dachówki i eternit, a wszędzie słychać było trzaski - tak mieszkańcy Chodorówki Starej i Kopciówki mówią o piątkowym huraganie.

Piątek, wczesny wieczór, Chodorówka Stara i Kopciówka. Nagły poryw wiatru i zaczyna się. Wokół słychać tylko trzaski i hałas fruwających dachówek i kawałków eternitu. Kilkadziesiąt sekund później jest już po wszystkim. Na podwórkach krajobraz jak po bitwie. Wszędzie połamane gałęzie, potężne drzewa powyrywane z korzeniami, pozrywane dachy i linie energetyczne, powywracane krzyże, kapliczki, słupy elektryczne... Nad wsią przeszła trąba powietrzna.

O włos od tragedii

Mieszkańcy poszkodowanych wsi nie są nawet w stanie opisać tego, co się stało. Mówią, że to była chwila.

- Nagle zrobiło się strasznie ciemno, jak w nocy. A po kilku sekundach znów się rozjaśniło i już było po wszystkim - mówi Janina Jachimowicz z Chodorówki Starej.

To właśnie jej dom ucierpiał najbardziej. Na konstrukcję nośną zawalił się ogromny dąb, który rósł kilka metrów od domu. Jak mówi pani Janina, szczęście, że nikomu nic się nie stało.

- Mój mąż trzymał 1,5-rocznego wnuka na rękach i stał akurat przy oknie, gdy to się stało. Aż boję się pomyśleć, co by się stało, gdyby w okno uderzyła gałąź - mówi z płaczem pani Janina.

Drzewo zwaliło się na poddasze. Piątkowej nocy nikt z rodziny Jachimowiczów nie spędził w uszkodzonym domu. Pani Janina z mężem, synem i mamą przenieśli się na noc do malutkiej komórki.

- Syn odwiózł żonę z dzieckiem do Białegostoku. Nie mogli tutaj zostać, bo to nie są warunki dla dziecka. Wnuczek i tak się bardzo przestraszył, tak mocno płakał - szlocha Janina Jachimowicz.

Państwo Jachimowiczowie nie mogą się otrząsnąć. Pan Tadeusz dobrze pamięta chwilę po tym, jak huragan ustąpił.

- Nie wiedziałem, co tak trzasnęło. Dopiero, gdy wyszedłem na podwórko, to zobaczyłem, że w domu leży dąb - mówi pan Tadeusz.
Fruwała buda

Huragan w sumie uszkodził ponad sto domów i budynków gospodarczych. Najwięcej w Kopciówce. Tam bowiem w powietrzu latały blachy z dachów i kawałki eternitu. Potwierdził to także obecny na miejscu tragedii starosta sokólski.

- W Kopciówce jest dużo poszkodowanych zwierząt. Na miejscu zajmuje się nimi już weterynarz. Tam także więcej zostało uszkodzonych budynków - mówi Franciszek Budrowski.

Świadkowie huraganu mówią, że w Kopciówce fruwała nawet psia buda. A w Chodorówce podmuch trąby przesunął zaparkowany na podwórzu kombajn.

- W Kopciówce jeden gospodarz doił akurat krowę w drzwiach obory. Gdy zerwał się wiatr, podmuch wyrwał drzwi, a krowę przewrócił na gospodarza, Na szczęście udało mu się wydostać - opowiada Jerzy Omielan, burmistrz Suchowoli.

Mieszkańcy wsi podkreślają, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie widzieli.

- Nie znam takich przypadków nawet z opowiadań starszych osób - mówi Stanisław Czerpak. - Takie rzeczy to tylko na filmach się ogląda.

Liczy się każda pomoc

Poszkodowani mieszkańcy liczą na jakąś pomoc ze strony gminy i starostwa. Jak zapewnia Jerzy Omielan, gmina pomoże tyle, ile będzie mogła. Dodatkowe pieniądze mają być też przekazane z budżetu państwa. Także starosta deklaruje pomoc w miarę możliwości.

- Nie ma konkretnych przepisów, jak pomóc w takich przypadkach. Możemy jedynie jako Rada Powiatu uchwalić jakąś kwotę, która przez gminę trafi do poszkodowanych - mówi Budrowski.

Wszyscy mogą pomóc poszkodowanym w wyniku trąby powietrznej. Burmistrz Suchowoli udostępnił numer konta Urzędu Miejskiego. Wpłaty można przekazywać na konto numer 68 80 94 0009 0000 01012000 0010 Bank Spółdzielczy w Suchowoli, z dopiskiem "Dla poszkodowanych przez wichurę".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny