Musi tyle przejść, żeby dojść do szkoły, a później z niej wrócić. Trochę to przypomina trening naszego znakomitego chodziarza Roberta Korzeniowskiego.
- Gdyby autobus, który wiezie dzieci z Dąbrówek, zatrzymywałby się u nas, chętnie byśmy z tego skorzystali. Żeby zdążyć do szkoły na 8.00, musimy wyjść ponad 45 minut wcześniej - mówi mama Maćka.
Czy autobus, którym jadą uczniowie z Dąbrówek, nie mógłby zabrać po drodze Maćka i innych młodych piechurów? Burmistrz Wasilkowa Antoni Pełkowski nie widzi w tym żadnego problemu.
Gmina opłaca bilety miesięczne tym, którzy mieszkają dalej niż trzy kilometry od szkoły. Jeżeli któryś uczeń mieszka bliżej, rodzice muszą zapłacić za jego przejazd. Tatę i mamę Maćka kosztowałoby to co miesiąc 44,88zł (cena biletu miesięcznego w obie strony, w jedną o połowę taniej).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?