Robert Lewandowski strzelił gola i pochwalił się, że... Anna Lewandowska jest w drugiej ciąży

Robert Lewandowski nie przestaje strzelać goli w tym sezonie. Miał więc mnóstwo okazji, by oznajmić światu, że po raz drugi zostanie ojcem. Nie zrobił tego w sobotnim starciu z Eintrachtem Frankfurt (niewykluczone, że powodem była przegrana 1:5), ale dokonał tego podczas środowej potyczki w Lidze Mistrzów z Olypiacosem Pireus.

Napastnik Bayernu Monachium zdobył bramkę w 69. minucie, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Wykorzystał dośrodkowanie Kingsleya Comana na bliższy słupek. Lewandowski w sprytny sposób wyskoczył i zewnętrzną częścią stopy posłał piłkę między słupek a bramkarza.

Podczas cieszenie się z gola, zamiast charakterystycznie skrzyżowanych rąk i wystawionym w bok językiem, zobaczyliśmy gest, jaki piłkarze często wykonują, gdy zostaną ojcami. 31-letni piłkarz wziął piłkę, schował ją sobie pod koszulkę i włożył kciuk do ust. W przypadku kapitana reprezentacji Polski - stało się tak po raz drugi. W grudniu 2016 r. w podobny sposób poinformował, że Anna Lewandowska jest w ciąży. Wkrótce na świat przyszła Klara.

Anna Lewandowska jest w drugiej ciąży, co potwierdziła też Monika Pyrek. Była lekkoatletka, przyjaciółka Ani i Roberta, wrzuciła na Twittera zdjęcie z Lewandowską i wpisem: "Tata już ogłosił światu super nowinę! Gratulacje kochani! Z dwójką raźniej".

Mecz Bayernu z Olympiakosem zakończyło się wygraną Lewandowskiego i spółki 2:0. Drugiego gola dla gospodarzy strzelił w 89. minucie Ivan Perisić. Po zwolnieniu w niedzielę Niko Kovaca ekipę z Bawarii prowadził tymczasowo Hansi Flick. Bayern po czterech kolejkach Ligi Mistrzów ma komplet zwycięstw.

Natomiast Lewandowski imponuje formą strzelecką. Bramka z Olympiakosem była 21. zdobytą w 17. meczu w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach. W historii występów w Lidze Mistrzów ma już 59. goli i zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji wszech czasów. By zrównać się z czwartym Karimem Benzemą (Real Madryt, gra w środę wieczorem z Galatasaray Stambuł) brakuje mu jednego trafienia.

Po spotkaniu radosną nowiną Anna i Robert Lewandowscy podzielili się na swoich oficjalnych kontach na Instagramie.