Ćwiczenia Sarex-24. Wojsko i inne służby testują reagowanie kryzysowe. Są też w Podlaskiem

Ćwiczenia potrwają do piątku. Ich głównym celem jest sprawdzenie zdolności Sił Zbrojnych RP i pozostałych elementów systemu bezpieczeństwa państwa, ratownictwa lotniczego, morskiego i bojowego.

Czytaj też:

Epizody zostaną przeprowadzone w kilku miejscach w Polsce, w tym m.in. w Mińsku Mazowieckim i na poligonie w Orzyszu. W poniedziałek (20.05) jako pierwszy rozegrano ten w Zatoce Gdańskiej i na Półwyspie Helskim, gdzie zaaranżowano poszukiwanie wojskowego statku powietrznego po awaryjnym lądowaniu i zwalczanie zanieczyszczeń ropopochodnych.

Do środy na wzmożoną aktywność służb i śmigłowce wojskowe na niebie muszą być przygotowani także mieszkańcy woj. podlaskiego.

W dniach 21-22 maja w Czerwonym Borze (pow. zambrowski) mundurowi ćwiczą na wypadek rozbicia się małego, cywilnego samolotu z pasażerami na pokładzie.

- Podczas działań w terenie służby wspomagały się nowatorską aplikacją ATAK (Android Team Awareness/Tactical Assault Kit), która umożliwia m. in. nadzorowanie prowadzonych przez żołnierzy i funkcjonariuszy akcji, dokładne ich pozycjonowanie oraz zapewnia szeroki dostęp do interaktywnych map obszaru działania - wyjaśnia ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, które zorganizowało ćwiczenia Sarex-24.

Druga część epizodu dotyczyć będzie prowadzenia działań poszukiwawczych po zaginięciu wojskowego bezzałogowego statku powietrznego w rejonie o dużym stopniu zalesienia oraz w ograniczonej widoczności.

Zobacz także:

W środę (22.05) w przestrzeni powietrznej w strefie przygranicznej operować będą polskie i litewskie śmigłowce wojskowe. Ćwiczone będzie udzielanie pomocy załodze śmigłowca Mi-2 po awaryjnym lądowaniu w rejonie lotniska w Suwałkach.

Prócz litewskich sił powietrznych, w podlaskich manewrach wezmą udział m.in. strażacy, policjanci, żołnierze WOT, Żandarmeria Wojskowa, Lasy Państwowe i Polski Czerwony Krzyż.