W kwietniu 1929 r. redaktor Pejsach Kapłan ogłosił na łamach pisma "Dos Naje Lebn", w którym pracował, ankietę na najpopularniejszego przedstawiciela społeczności żydowskiej w Białymstoku. Przez kilka dni były drukowane specjalne kupony, które po wycięciu i wpisaniu nazwiska kandydata należało odesłać do redakcji.
W numerze 82 w "DNL" została opublikowana lista 25 kandydatów nominowanych do prestiżowego tytułu. Wśród wytypowanych znakomitości nie zabrakło również i samego redaktora Pejsacha Kapłana. Na salonach plotkowano, że miał on chrapkę na tytuł najpopularniejszego Żyda w Białymstoku. I wszystko wskazywało na to, że cel swój osiągnie.
Najpopularniejszy Żyd - wyniki plebiscytu
Pojawienie się listy wywołało jednak bardzo różne komentarze w środowisku. Twierdzono, że drukowanie kuponów było przede wszystkim znakomitym interesem dla redakcji. Ale i pojawiły się opinie mówiące, że niektórzy mniej popularni obywatele chcieli osiągnąć sukces w sposób nie do końca uczciwy. Setkami bowiem nabywali pismo z kuponami i umieszczali tam swoje nazwiska.
10 kwietnia ogłoszono wyniki ankiety. Wielkie było zdziwienie, gdy okazało się, że Pejsach Kapłan nie zajął pierwszego miejsca w swoim konkursie. Nieznaczną przewagą głosów zwyciężył rabin Rozenman. Redaktor "Dos Naje Lebn" został "popularną jednostką drugiego stopnia"- jak to trafnie acz ironicznie ujęto na łamach "Prożektora". Społeczność żydowska nie ukrywała rozczarowania wynikami ankiety. Chluba Białegostoku, znakomity okulista, którego nazwisko znane było w kraju i za granicą, doktor L. Pines zajął bowiem dopiero czwarte miejsce.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?