Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwyrodnialec wyrzucił na śmietnik dwa szczeniaki w worku. Jeden nie żyje. Drugi potrzebuje pomocy (zdjęcia)

mck
Niezwykłym okrucieństwem wykazał się ktoś, kto wyrzucił na śmietnik dwa nowo narodzone szczeniaki, zawijając je w plastikowy worek. Jednego nie udało się uratować.
Niezwykłym okrucieństwem wykazał się ktoś, kto wyrzucił na śmietnik dwa nowo narodzone szczeniaki, zawijając je w plastikowy worek. Jednego nie udało się uratować. Fundacja Zwierzęta Niczyje / Facebook
Niezwykłym okrucieństwem wykazał się ktoś, kto wyrzucił na śmietnik dwa nowo narodzone szczeniaki, zawijając je w plastikowy worek. Jednego nie udało się uratować.

Smutną informację opublikowała za pośrednictwem Facebooka Fundacja Zwierzęta Niczyje. We wtorek, o godzinie 21 w Suwałkach jeden z mieszkańców Suwałk znalazł na osiedlu dwa szczeniaki świeżo po porodzie. Zwierzątka były zawinięte w plastikowy worek. Ktoś wyrzucił je do śmietnika.

Czytaj też: Zwyrodnialec przywiązał psa do samochodu i ciągnął przez miasto

Suwałki. Zwyrodnialec wyrzucił na śmietnik dwa szczeniaki w worku

Jeden ze szczeniaków zmarł w worku. Drugiego uratował pan Konrad, który znalazł porzucone zwierzątka i szybko je stamtąd wyciągnął. Przewieziono je do gabinetu weterynarynjego "Pazur" przy ulicy Minkiewicza w Suwałkach.

Takie "przykre cudeńka" zostały zauważone przy ul Pułkowej 1 w Białymstoku. Zatem mieszkańcy Wygody i nie tylko proszeni są o wzmożoną uwagę. Być może uda się namierzyć kłopotliwego podkładacza. Warto przekazywać informację każdemu napotkanemu psiarzowi. Proszę o powiadomienie starszych osób z psami. One często nie sięgają do internetu, nie korzystają z FB. Super było by powiesić ogłoszenia. Proszę o udostępnianie - pisze Alina

Morderca poluje na psy w Białymstoku. Rozrzuca mięso z igłam...

- Co czujemy, gdy widzimy takie rzeczy? Złość, smutek i żal oraz wiele więcej skrajnych emocji - czytamy we wpisie. Pracownicy fundacji zaznaczają przy tym, dlaczego tak ważne jest uświadamianie ludzi o potrzebie kastracji i sterylizacji pupili. Ich zdaniem, dzięki takim zabiegom można skuteczniej unikać sytuacji, w których właściciele zabijają nowo narodzone zwierzęta.

Pracownicy fundacji dodają, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że potrzebna będzie suka karmiąca lub osoba, która pomoże wykarmić uratowanego szczeniaka butelką. - To ciężkie zadanie, ale wykonalne - czytamy w poście. - Taki szczeniaczek, potrzebuje karmienia co 2 godziny oraz ciągłego grzania. Od rana podejmowane są próby przystawienia do karmiącej suczki. Czekamy na efekty.

Osoby, które chcą pomóc, mogą kontaktować się z fundacją.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny