Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żubry Leo-Sped Białystok przegrały decydujący mecz o awans do I ligi

ma
Mecz Żubry Leo-Sped Białystok - Doral Nysa Kłodzko
Mecz Żubry Leo-Sped Białystok - Doral Nysa Kłodzko Anatol Chomicz
Marzenia o awansie do I ligi koszykarze Żubrów Białystok odłożą co najmniej na rok. W decydującym meczu u siebie z Doral Nysa Kłodzko białostoczanie przegrali 80:92.

Początek meczu nie był jeszcze zły w wykonaniu gospodarzy. Podopieczni Tomasza Kujawy pierwszą kwartę wygrali 23:20. Ale im dalej w mecz, było coraz gorzej.

Goście, podobnie tak jak w pierwszym meczu, znowu dominowali w walce na tablicach, grali poukładane akcje i byli skuteczni. Można było mieć nadzieję, że drużyna z Kłodzka nie wytrzyma fizycznie. Trener Jerzy Chudeusz praktycznie grał tylko sześcioma zawodnikami, ale nic takiego nie miało miejsca.

Jeżeli prześledzić całą rywalizację pomiędzy tymi drużynami, to Chudeusz miał do dyspozycji zawodników lepszych i przede wszystkim bardziej doświadczonych. Często piłkę dostawał 36-letni Marcin Kowalski i bezlitośnie zdobywał punkty rzutami z dystansu (trafił sześć razy za trzy punkty). Trudni do zatrzymania byli wysocy z Kłodzka Jarosław Bartkowiak (14 pkt) i Rafał Wojciechowski (21 pkt). I nawet gdy ci dwaj podkoszowi w ostatnich minutach nie mogli grać za przekroczenie limitu przewinień białostoczanie nie potrafili tego wykorzystać.

- Dziękuję za zaufanie kolegom, że do mnie podawali w tych decydujących momentach, a ja po prostu trafiałem. Wydaje mi się, że jesteśmy drużyną bardziej doświadczoną i to było decydujące w tej rywalizacji - powiedział Kowalski.

W białostockiej drużynie takiego koszykarza brakowała. Przyznał to po meczu Kujawa

- Nie mamy w składzie zawodnika, który kilkoma akcjami mógł pociągnąć zespół - mówił szkoleniowiec. - Zebraliśmy skład taki na jaki nas było stać. Białystok leży w trudnym położeniu geograficznym i nie jest łatwo namówić na przyjazd tutaj dobrych koszykarzy. I tak wydaje mi się, że zebraliśmy dobry zespół, ale niestety nie udało się awansować. Dziękuję chłopakom za cały sezon.

Przeczytaj także o wygranej Żubrów w Kłodzku

Kontrakt Kujawy skończył się wraz z ostatnim meczem. Czy w przyszłym sezonie to on poprowadzi Żubry?

- Kontrakt skończył mi się i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony. Mam nadzieję, że ktoś przyjdzie inny i zrobi to lepiej. Nie umiem powiedzieć co dalej - przyznał Kujawa.

Przyszłości drużyny nie zna jeszcze prezes klubu Jacek Zaniewski.

- Kontrakty kończą się całemu sztabowi trenerskiemu jak i większości zawodnikom - zdradza Zaniewski. - Nie jestem w stanie jeszcze powiedzieć co dalej. Muszę porozmawiać z naszymi sponsorami, przeanalizować całą sytuację. Na jakieś decyzje przyjdzie jeszcze czas.

Żubry Leo-Sped Białystok - Doral Nysa Kłodzko 80:92 (23:20, 14:21, 22:19, 32:21)
Żubry:
Misiewicz 19, Szczerbatiuk 11, Wielechowski 10, Wróblewski 10, Warszawski 8, Czosnowski 8, Zabielski 7, Parszewski 3, Lewandowski 2, Bombrych 2.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żubry Leo-Sped Białystok przegrały decydujący mecz o awans do I ligi - Gazeta Współczesna

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny