Nic tak nie pociąga jak dobry przykład. Z takiego założenia wyszła nauczycielka francuskiego w ZSS STO - Ewa Tyburczy, która wraz z mężem Krzysztofem Tyburczy biega rekreacyjnie, na co dzień. Para właśnie wróciła z Rzymu, gdzie brała udział w Maratonie Rzymskim i to był pretekst, by zorganizować spotkanie, zachęcające do biegania młodych ludzi.
- Chcemy przekonać młodzież, że każdy może przebiec maraton - zapewnia małżeństwo. - Nie trzeba być wyczynowcem, trzeba tylko systematycznie do tego dążyć, a satysfakcji nie da się z niczym porównać.
Inicjatywę wsparli białostoccy biegacze: Agnieszka Dąbrowska, instruktorka lekkoatletyki i koordynatorka krajowej akcji "Biegam, bo lubię" w Białymstoku oraz Piotr Sawicki i Karol Wieliczko z Podlaskiego Klubu Biegowego. Im również zależało, by do grona białostockich biegaczy dołączyli młodzi ludzie.
Krzysztof Tyburczy zwracał uwagę na zalety biegania, jako sposobu na rozładowanie stresu, a także zachowania dobrej kondycji za niewielką cenę. Para dobrych butów biegowych kosztuje około 100 złotych.
Z kolei Agnieszka Dąbrowska przekonywała młodzież do udziału w akcji "Biegam, bo lubię".
- Akcja adresowana jest do wszystkich, bez względu na wiek, którzy chcieliby zacząć biegać, ale potrzebują kogoś, kto by pokierował na początku ich pracą - mówi Agnieszka Dąbrowska. - Nie można od razu porywać się na długie dystanse. Należy je zwiększać stopniowo w miarę wzrostu własnej sprawności, pamiętać o rozgrzewce i rozciąganiu. Trzeba wiedzieć jak biegać, by oszczędzać stawy i uniknąć kontuzji.
Przyjdź na stadion i spróbuj
Ogólnopolska akcja promująca zdrowy tryb życia i modę na aktywność ruchową na świeżym powietrzu ruszyła na stadionach lekkoatletycznych w 17 miastach Polski w tym również w Białymstoku. Wszyscy amatorzy biegania spotykają się cyklicznie, co sobotę o godz. 9.30 na stadionie MOSiR-u w Zwierzyńcu. Zajęcia trwają około godziny i są prowadzone przez trenerów Agnieszkę Dąbrowską i Tomasza Dąbrowskiego.
- Wiem, że macie mnóstwo obowiązków, a w sobotę rano przekręcacie się na drugi bok, zamiast myśleć o bieganiu. Ale przyjdźcie, pobiegajcie z nami, a zobaczycie jak fajnie się śpi po moich zajęciach - przekonuje trenerka.
W akcję angażuje się również amatorski Podlaski Klub Biegowy. Współzałożyciele klubu Piotr Sawicki i Karol Wieliczko mówili o swoich niełatwych początkach, jako biegaczy. Zaprezentowali m.in. zdjęcia z Biegu na Poligonie, Półmaratonu Mrągowskiego, czy z Cracovia Maraton i Maratonu Warszawskiego. Widać było, jak dobrze się bawią, jako przebierańcy w biegach sylwestrowych i jak dostają w kość podczas Biegu Katorżnika.
Wielu uczniów połknęło bakcyla podczas spotkania z biegaczami.
- Bardzo sensowne i przekonywujące spotkanie - twierdzi Małgorzata Droździewicz, gimnazjalistka. - Bieganie motywuje do wyjścia na dwór, zmusza do oderwania się od komputera i daje energię.
Okazuje się, że wielu uczniów biega już od dłuższego czasu.
- Biegamy gdzie się da, po lesie, po ścieżkach, po chodnikach i polecamy to tym, którzy jeszcze nie zaczęli - dodaje Jagoda Kutrzepa.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?