Minionej nocy z łomżyńskimi policjantami skontaktowała się mieszkanka tego miasta, która powiadomiła funkcjonariuszy o zaginięciu jej męża. Ze zgłoszenia wynikało, że 61-latek w trakcie biwakowania nad rzeką Narew w pobliżu Zosina, będąc pod wpływem alkoholu późnym wieczorem wybrał się na ryby.
Mężczyzna na noc nie wrócił do obozowiska, a prowadzone przez żonę poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Mundurowi podjęli poszukiwania. Do działań zaangażowani zostali także płetwonurkowie ze straży pożarnej w Łomży.
W niedzielę około 10.40 płetwonurkowie wyłowili z nurtów rzeki ciało zaginionego. Ze wstępnych ustaleń na miejscu wynika, że mężczyzna w trakcie łowienia ryb najprawdopodobniej pośliznął się nad brzegiem rzeki i w rezultacie wpadł do wody. Wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon wskazując jako przyczynę utonięcie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?