Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żona Agenta Tomka zbiera pieniądze w internecie na kaucję. "Raz jeszcze proszę o solidarność z Tomaszem". Cel: 500000 złotych

Bartosz Wacławski
Bartosz Wacławski
Agent Tomek trafił do białostockiego aresztu 20 lutego. Jeśli nie wpłaci półmilionowej kaucji, będzie musiał tam przebywać do 20 maja.
Agent Tomek trafił do białostockiego aresztu 20 lutego. Jeśli nie wpłaci półmilionowej kaucji, będzie musiał tam przebywać do 20 maja. GRZEGORZ GAŁASINSKI
Tyle pieniędzy chce zdobyć Katarzyna Kaczmarek, żona Agenta Tomka, byłego funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tomasz Kaczmarek został aresztowany 20 lutego na 3 miesiące przez białostocki sąd. Kilka dni temu sąd uznał jednak, że mężczyzna może wyjść na wolność. Jeśli wpłaci pół miliona złotych kaucji.

I stąd wziął się apel Katarzyny Kaczmarek, która w serwisie pomagam.pl uruchomiła publiczną zbiórkę. Umieściła dwa zdjęcia, na których widać również dzieci. W ten sposób chce zebrać całą kwotę, którą wymaga sąd.

Do tej pory to ja starałam się pomagać ludziom, poświęciłam temu życie. Dziś jednak to ja proszę Was o pomoc. Nigdy nie sądziłam, że polityczne represje skłonią mnie do publicznego proszenia o pomoc... Muszę jak najszybciej uzbierać 500 000 zł - taka jest cena bezpieczeństwa i wolności mojego męża!

W ciągu dwóch dni udało się zebrać 1318 złotych. Wpłaciło je 15 osób (dane na 4 marca, godz. 16.40).

Czytaj też:Białystok. Sąd odwoławczy uchyli areszt dla "agenta Tomka". Pod warunkiem wpłaty pół miliona złotych poręczenia

A czasu jest niewiele. Zgodnie z postanowieniem sądu, Tomasz Kaczmarek (zgadza się na podawanie danych) oraz jego żona mają czas do 30 kwietnia. Wtedy podejrzany będzie mógł wyjść na wolność. Jeśli nie, odsiedzi 3 miesiące, czyli do 20 maja.

"Nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek zobaczę męża a nasze dzieci ojca. Mówiąc wprost obawiam się, że zdrowie i życie Tomka jest zagrożone" - pisze w portalu społecznościowym Katarzyna Kaczmarek.

Kaczmarek został zatrzymany 19 lutego i doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu dodatkowych dziewięć zarzutów tak zwanego prania brudnych pieniędzy. Ma to związek z działalnością Stowarzyszenia Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego „Helper”, którego założycielką jest żona Tomasza Kaczmarka, a on sam był jego prezesem. Zdaniem organów ścigania, wraz z innymi osobami, mężczyzna przywłaszczył 10 mln zł dotacji, a potem próbował zatuszować ich nielegalne pochodzenie.

Zobacz koniecznie:Jeśli sprawa jest ważna dla władzy - prowadzi ją białostocka prokuratura regionalna

Zarzuty obejmują okres od stycznia 2015 do października 2019 r. W tym czasie podejrzany miał zawierać fikcyjne umowy darowizny z członkami swojej najbliższej rodziny, a także otworzyć na nazwisko jednego z krewnych kontro za granicą, gdzie wpłacił 2 mln zł, a następnie przelał te środki na swoje konto, pod pozorem wykonania rzekomej umowy darowizny.

Serwisy pomocowe w Polsce

Według danych z ubiegłego roku liczba zorganizowanych zbiórek w polskim internecie dawno już przekroczyła milion, a ich łączna wartość w tym roku przekroczy 0,7 mld zł. Wśród nich było przygotowanie wielkiej flagi na koncercie Foo Fighters i gry planszowej dla zespołu od fanów. Zbierano też "na krowę" czy remont kawiarenki parafialnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny