Żołnierze służący na granicy polsko – białoruskiej mają już zdecydowanie lepsze warunki służby

Przed polskimi żołnierzami i funkcjonariuszami są niełatwe tygodnie, a być może nawet miesiące. Służba na granicy polsko – białoruskiej jest niezwykle trudna. Bo to nie jest tak, jak w innych miejscach pracy, kiedy po skończeniu obowiązków można wrócić do domu. W tym przypadku na powrót do domu żołnierze muszą czekać po wiele dni, a w trakcie służby wiele godzin spędzają na mrozie. Potem nasi mundurowi wracali do namiotów – co prawda ogrzewanych – jednak warunki w nich panujące były dalekie od domowych.

To się zmieniło. Kilka dni temu pod granicę przyjechały kontenery mieszkalne, w których żołnierze mają już o wiele lepsze warunki. W kontenerach jest ogrzewanie i prąd. Są kontenery sanitarne i pomieszczenia, w których można się zrelaksować po służbie. Dodatkowo żołnierze mogą pełnić warty w specjalnych stróżówkach, w których są bezpieczni od kamieni czy innych przedmiotów, którymi w ich stronę rzucają nielegalni migranci i służby białoruskie.

- Żołnierze po powrocie do obozowiska w ramach czasu wolnego mają do swojej dyspozycji polowe siłownie ze sprzętem do ćwiczeń oraz świetlice, które zostały wyposażone w odbiorniki telewizyjne oraz zestawy do gier zespołowych dające możliwość odreagowania po trudach służby na granicy – przekazała dziś w komunikacie 16 Pomorska Dywizja Zmechanizowana.

Część żołnierzy będzie musiała w takich warunkach spędzić Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwestra i Nowy Rok. Ministerstwo Obrony Narodowej wraz z dowódcami poszczególnych jednostek zadbali razem o to, aby służba w ochronie granicy państwowej przebiegała jak najlepiej, a żołnierze jak najmniej odczuwali jej negatywne elementy. Wiadomo już, że żołnierze będą zmieniać się na służbie i ci, którzy spędzą święta z rodziną i bliskimi wrócą na granicę w Sylwestra i Nowy Rok. Z kolei ci, którzy będą strzec bezpieczeństwa granicy w okresie świątecznym, będą mogli Sylwestra i Nowy rok spędzić w swoich domach.

Jak wygląda służba na granicy polsko – białoruskiej można zobaczyć w mediach społecznościowych. Poszczególne formacje chętnie dzielą się zdjęciami i nagraniami, na których widać miejsca, w jakich realizowane są patrole, jak żołnierze czy funkcjonariuszem dają radę lub chronią się przed mrozem i w końcu jak wyglądają ich codzienne obowiązki.