Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zofia Wojtkowska – Saga rodu Czartoryskich, jak historia Polski

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Zofia Wojtkowska – Saga rodu Czartoryskich
Zofia Wojtkowska – Saga rodu Czartoryskich Wydawnictwo Iskry
Zofia Wojtkowska, przy współpracy z Fundacją Książąt Czartoryskich, spisała dzieje rodu Czartoryskich od 1440 roku do powstania warszawskiego. I choć to pozornie książka czysto historyczna, to dzięki bohaterom staje się faktycznie sagą, nie tylko o sławnym rodzie, ale i o dziejach Rzeczpospolitej.

Dziś wiemy, że wielu Czartoryskich poświęcało się nie tylko polityce, ale i służbie Bogu. I choć prawdziwi chrześcijanie po prostu wiedzą, że jest jeden, w XV wieku protoplaści zdecydowanie wierzyli we wschodnią wizję Chrystusa, czyli byli prawosławni. A i ich pierwszym językiem był raczej ruski, niż litewski, czy odległy, urzędowy polski. Minie 150 lat i Czartoryscy poczują wiatr zmian. W 1598 roku Jerzy Iwanowicz Czartoryski z gorliwego wyznawcy i mecenasa kościoła prawosławnego stanie się równie żarliwym katolikiem. Bo kształcił się w kolegium jezuickim, ale przede wszystkim dlatego, że wówczas w Europie budowały się tożsamości narodowe wyższych warstw. A ich wyznacznikiem była właśnie religia. Tak przynajmniej tłumaczy tę zmianę frontu Zofia Wojtkowska w „Sadze rodu Czartoryskich”.

Saga przedstawia postaci, które autentycznie wpływały na rozwój, ba, wręcz postęp Rzeczpospolitej. Wszak to Adam Kazimierz Czartoryski stworzył pierwszą w Polsce szkołę publiczną. Był mecenasem pisarzy, choćby bliskiego sercu białostoczan poety Franciszka Karpińskiego, kochał się w teatrze. Ech, długo by opowiadać, zwłaszcza, że Wojtkowska robi to znakomicie. W lapidarnym skrócie przybliża cechy charakteru Familii (bo tak z czasem zaczęto nazywać Czartoryskich), ich żon i kochanek, a także decyzje – kamienie milowe polskiej kultury i polityki. Piękna jest też opowieść o Janie czartoryskim, inżynierze, który długo dojrzewał do myśli, by zostać dominikaninem. I to tak gorliwym, że upodobał sobie posty i biczowanie, a i kary cielesne stosował ochoczo. Kontrole zakonne mogły jedynie stwierdzić, że odwołuje się do starych „konstytucji”, czyli zakonnych praw, i działa zgodnie z zasadami.

„Saga rodu Czartoryskich” to książka, która wciągnie każdego, komu bliskie są losy ojczyzny widziane i pisane przez pryzmat wybitnych osobistości, nie celebrytów znanych jedynie z tego, że są znani. Trudno w świecie pozbawionym zasad, z dziwnym systemem wartości, pracy Zofii Wojtkowskiej nie polecać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny