Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz nowy Rynek Kościuszki. Masz pomysł jak go ożywić? Miasto czeka na propozycje (wideo, zdjęcia)

Urszula Zimnoch [email protected] tel. 085 748 95 81
To aż 21 tysięcy metrów kwadratowych. Ale co teraz robić z tym wielkim placem koło Ratusza? Kilka koncertów w wakacje, parę uroczystości patriotycznych - to nie wystarczy, by nowy rynek żył. - Liczymy na aktywność mieszkańców - mówi prezydent Białegostoku. Więc od dziś zaczynamy zbierać pomysły.

[galeria_glowna]

Zaczynamy akcję

Zobacz nowy Rynek Kościuszki. Masz pomysł jak go ożywić? Miasto czeka na propozycje (wideo, zdjęcia)

Zaczynamy akcję

Masz pomysł, co można zrobić na Rynku Kościuszki? Napisz do nas: [email protected]. Zróbmy wszystko, by plac przed Ratuszem żył.

Widziałem, jak ludzie tu grają w piłkę lub rzucają frisby - opowiada pan Krzysztof. Siedzi na ławeczce na wyremontowanym placu. Co innego tu można robić? - Nie mam pojęcia. Chyba tylko siedzieć - odpowiada.

- Nie oszukujmy się! - dodaje Patryk. - Białystok to jednak nie Wrocław. U nas nie ma tradycji happenigów.

- Oktawa Kultur była super. Wtedy coś się działo - mówi Laura Słabińska, która pracuje w niebieskiej szafie na rynku. - Tak powinno być cały czas. Bo normalnie to tylko dzieciaki tu się kręcą.

Rzeźba, kino, grill

- Jeśli ktoś uważa, że czegoś się tam nie da, to się myli. Ja tu nawet grilla robiłem - przekonuje Sławomir Mojsiuszko z Fundacji M.I.A.S.T.O. I dodaje: - Ta cała zmiana naszego centrum jest rzeczą niespotykaną na skalę nawet krajową. Wykorzystajmy to!

To przecież gigantyczny teren w samym sercu miasta. Idealny na wielkie koncerty, ale też kameralne spotkania czy choćby okazjonalną sprzedaż niezwykłych przedmiotów. Pomysłów już jest sporo.

- Na pewno sprawdziłoby się tutaj kino letnie - uważa Robert Drobniuch ze Stowarzyszenia Promocji Artystów. - Mogłaby też stać tu jakaś rzeźba artysty formatu światowego. Na przykład duża huśtawka albo ślizgawka. To byłoby atrakcyjne turystycznie.

- Myślę, że sztuka mimów by się tam świetnie wpasowała - zastanawia się Marcin Bartnikowski z Kompanii Doomsday. - Bo na pewno jest to miejsce do wykorzystania. I warto je teraz jakoś rozruszać. Bo w tej chwili w Białymstoku całe życie przeniosło się do galerii.

A co robi magistrat?

Twierdzi, że wszystko, co może. Najpierw były Dni Białegostoku, potem Oktawa Kultur i imprezy towarzyszące kongresowi esperanto. A co będzie dalej? - Uroczystości 15 sierpnia, później koncert "Podziel się posiłkiem", następnie również uroczystości patriotyczne 1 września - wylicza prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Ale wie, że to nie wystarczy. - Rynek jest własnością wszystkich mieszkańców miasta. W dużej mierze to od ich aktywności będzie zależała przyszłość placu - dodaje Truskolaski.

- Miasto nie powinno tak absolutnie i całkowicie animować wszystkiego, co się tu będzie działo - twierdzi Mojsiuszko. - Im więcej będzie luzu, otwartości i możliwości działań spontanicznych na rynku, tym lepiej.

Obejrzyj zdjęcia Białegostoku i okolic wykonane z lotu ptaka. Żeby to zrobić wystarczy kliknąć w linki obok artykułu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny