Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znika Pizza Chata. Bo nie mogli sprzedawać alkoholu

Julia Szypulska
Znika Pizza Chata. Bo nie mogli sprzedawać alkoholu
Znika Pizza Chata. Bo nie mogli sprzedawać alkoholu
Kolejne zmiany w centrum. Amatorzy tradycyjnej kuchni już nie zjedzą w restauracji Pizza Chata. Lokal jest do wynajęcia.

Lokal znajduje się przy ul. Sienkiewicza 7.  Działać będzie jednak tylko do końca miesiąca. Zarząd Mienia Komunalnego w  Białymstoku w październiku planuje zorganizować przetarg na  jego wynajem.
– Inicjatywa rozwiązania umowy wyszła od najemcy – informuje Andrzej Ostrowski, dyrektor ZMK. – Lokal ma ponad 68 mkw. powierzchni, a cena wywoławcza za metr wynosi 50 zł.

Ciężko bez koncesji

Nie cena wynajmu jest powodem dla którego nie będzie restauracji. Przypomnijmy, że w  tym miejscu działała ona od  dwóch lat.
– Całkowicie rezygnujemy z działalności – mówi Radosław Charubin, właściciel Pizzy Chaty. – Mieliśmy nadzieję, że przetrwamy bez koncesji na alkohol. Niestety, nie jest to możliwe. Część mieszkańców bloku nie zgodziła się, by w restauracji był alkohol. Będziemy działać jeszcze tylko przez kilka dni.
Później właściciel chciałby sprzedać wyposażenie lokalu, a jeśli byłoby zainteresowanie, to także sam pomysł. Restauracja urządzona jest w stylu wiejskiej chaty, w której serwowane są tradycyjne potrway, np. kaszanka.

Po sąsiedzku, przy ul. Sienkiewicza 5, zwalnia się kolejny lokal po sklepie odzieżowym.  Znajduje się on obok przystanku autobusowego. Ma powierzchnię 131 mkw., a cena wywoławcza za  metr wynosi 50 zł.

Ożywić Lipową

Przetargów na wynajem lokali usługowych w centrum w najbliższym czasie będzie więcej. Miasto wciąż poszukuje najemcy dużego, bo ponad 150-metrowego lokalu przy ul. Lipowej 16 (na rogu Częstochowskiej). Przez lata znajdował się tutaj sklep obuwniczy „Andrzej”. Od kilku miesięcy obiekt stał pusty. Przetarg odbędzie 29 września o  godz. 10. Będzie to już kolejna próba. Poprzedniego postępowania nie rozstrzygnięto. Miastu nie odpowiadała złożona oferta.
– Nie chcemy kolejnego salonu sukien ślubnych przy Lipowej – tłumaczy Andrzej Ostrowski. – Ulica jest pięknie wyremontowana i chcemy ją ożywić. Ma służyć ludziom i być tak atrakcyjna, jak Rynek Kościuszki. Lokal przy Lipowej jest bardzo duży. Może byłoby to dobre miejsce dla gastronomii. Na pewno nie widzimy tam kolejnej apteki czy operatora sieci komórkowej.

Inne lokale

Miasto szuka także najemców dwóch niewielkich lokali przy ul. Waryńskiego. Jeden znajduje się pod numerem 3/5 i ma ponad 35 mkw., drugi zaś mieści się pod nr 2 i ma zaledwie 6,50 mkw. Cena wywoławcza pierwszego wynosi 25 zł za mkw., a  drugiego – 15 zł. Przetarg odbędzie się 29 września.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny