Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znane od wieków

Magdalena Prus [email protected]
Wytwarzanie miodu pitnego to prawdziwa przyjemność dla pszczelarza – mówi Robert Łapiński z Łomży
Wytwarzanie miodu pitnego to prawdziwa przyjemność dla pszczelarza – mówi Robert Łapiński z Łomży
Robert Łapiński miód wytwarza od lat. To już tradycja rodzinna. Przejął pasiekę po rodzicach. Oni również robili miody pitne.

Zajmuję się miodem pitnym amatorsko – tłumaczy Robert Łapiński z Łomży. – Wytwarzam go z resztek miodu, który nie został zagospodarowany. Każdy pszczelarz powinien tak robić, choć nie jest to powszechna działalność. A szkoda, to prawdziwa przyjemność dla pszczelarza. Zwłaszcza jak później trunek pochwalą inni.

Recepturę poznawał od dziecka

– Sam również bardzo lubię miód pitny, odkąd tylko pamiętam – śmieje się pszczelarz. – Wszystko zaczęło się, kiedy miałem siedem lat. Starszy brat poprosił, żebym rozlał trunek do przygotowanych naczyń. Podszedłem do zadania bardzo gorliwie, tak bardzo, że się upiłem.

Później w podstawówce chętnie pomagał rodzicom w robieniu miodów pitnych, które wytwarza do dziś.

Wytrawne i królewskie

Miody mogą różnić się smakiem, aromatem, mocą. Jedne dojrzewają szybciej, inne wolniej.

– Czwórniaki można uzyskać najszybciej, dojrzewają rok, trójniak potrzebuje około trzech lat – opowiada Robert Łapiński. – Takie miody mają od 13 do 17 proc. alkoholu. – Półtorak musi leżakować około dziesięć lat, a nawet dłużej. Takich nie robię.

Ostatnio klientka z Tykocina namówiła Roberta Łapińskiego na zrobienie trunku na miodzie akacjowym, który gdzieś próbowała.

– To będzie miód o subtelnym smaku i aromacie, bez żadnych przypraw w kolorze białego wina – wyjaśnia. – Rzecz niespotykana. Zrobiłem go rok temu, musi jeszcze poleżakować dwa lata.

Różne bukiety miodów osiąga się przez odpowiednie doprawianie roztworu miodu sokami owocowymi (miody owocowe) lub przyprawami korzennymi (miody korzenne i „miody korzenno-ziołowe”). Najczęściej do wyrobu miodów korzenno-ziołowych stosuje się np. chmiel, cynamon, goździki, imbir, pieprz, jałowiec, wanilię, skórkę pomarańczową.

Sekrety miodowych trunków

Miody bardzo świeże, jak zapewnia pan Łapiński, są bardzo dobre jeszcze podczas fermentacji. A to dlatego, że wyczuwa się w nich jeszcze miód, z którego zostały wytworzone. Jak miód dojrzewa, zmniejsza się też jego słodkość.

– Warto spróbować, to tak jak na Zachodzie popularne jest picie młodych win – beaujolais, które mają zupełnie inny, świeży smak – mówi pszczelarz.

Miodowe i mocne

Na miodzie można też zrobić krupnik, trunek już dużo mocniejszy – ma około 43 proc. alkoholu.

– Sprzedaje się nawet lepiej niż miody pitne, choć jest droższy – mówi pan Łapiński. – Jego produkcja jest też bardziej pracochłonna.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny