Znamy podlaskie biznesmenki. Żony, matki, supermenki.

O szansach kobiet na rynku pracy, o tym, jakie mają prawa, a jakie są wobec nich oczekiwania społeczne dyskutowały biznesmenki na Forum Kobiet Podlasia. Spotkanie zorganizowały Aktywne Liderki z Białegostoku oraz Fundacja Fabryka Projektów Społecznych z Warszawy.

Na Forum zaproszono białostockie kobiety biznesu, szefowe firm, dyrektorki. Przyszło ich kilkadziesiąt - niektóre z mężami.

Było ciekawie

- Fakt, że różnimy się biologicznie jest niezaprzeczalny - mówiła dr Katarzyna Sztop-Rutkowska z Wydziału Historyczno-Socjologicznego Uniwersytetu w Białymstoku. - Ale to struktura społeczeństwa tworzy nas - kobiety i nas - mężczyzn.

Bo kto powiedział, że szefem firmy, dyrektorem, prezydentem musi być mężczyzna? Albo że pielęgniarką, szwaczką czy nauczycielką - kobieta?

- W Pakistanie większość maszynistek to są mężczyźni. A w Holandii większość pielęgniarek to także mężczyźni - dodawała dr Sztop-Rutkowska.

Wszystko zależy od tego, jakie mamy wzorce kulturowe. A w Polsce z perspektywy kobiet wcale nie wyglądają one najlepiej. Na szczęście już coraz mniej Polaków hołduje tradycyjnemu modelowi rodziny, gdzie mógł pracować tylko mężczyzna. Coraz bardziej popularny zaczyna być model partnerski, gdzie oboje partnerzy pracują, ale też dzielą się obowiązkami domowymi. Jednak najczęściej stosowany jest i tak tzw. model przejściowy: oboje pracują zawodowo, a kobieta dodatkowo jest jeszcze domowym menedżerem. Mężczyzna co prawda jest jej pomocnikiem, ale niezbyt zadowolonym.

- Jeżeli więc kobieta chce osiągnąć sukces, to musi dobrze przemyśleć wchodzenie w małżeństwo, a zwłaszcza w macierzyństwo. A z drugiej strony: jeśli nie masz partnera, nie masz dzieci - to nie jesteś kobietą - podsumowała dr Sztop-Rutkowska. I dodawała: - Bo współczesna kobieta musi być supermenką. Takie trzy w jednym: wspaniała żona, wspaniały pracownik i zawsze kochająca matka. Wobec kobiet są tak ogromne oczekiwania, że tego po prostu nie da się znieść.

Po pierwsze, partnerstwo

- Bez partnerskiej rodziny nie da się być dobrym pracownikiem - przytakiwała poprzedniczce Agnieszka Nowakowska z Wydziału Pedagogiki i Psychologii UwB. - Ale jest tak, że mężczyźni, których partnerki, żony, są aktywne zawodowo, równocześnie posiadają mniej streotypowe, tradycyjne poglądy na temat ról płciowych w rodzinie.

Z czego to wynika? Z tego, że albo kobiety są aktywne zawodowo dzięki temu, że ich mężowie są mniej tradycyjni, albo kobiety, aktywizując się zawodowo, uczą swoich partnerów nowych ról w rodzinie. Takie zmiany są konieczne, gdyż przyzwolenie na pracę kobiet jest w naszym społeczeństwie coraz większe.

Na Forum były też wystąpienia o tym, jak dobrze się ubrać, jak ważne jest, by z klasą urządzić wnętrze. O sobie i swoich firmach opowiadały też aktywne w środowisku biznesowym Podlasianki: Maria Łukaszewicz, właścicielka restauracji Łukaszówka w Supraślu, Ewa Luśtyk, właścicielka Salonu Urody i portalu internetowego z poradami dotyczącymi urody Wizancjum, oraz Paulina Kryńska, założycielka prywatnego przedszkola.