Zmiany w prawie spółdzielczym są słuszne, ale jest ich za mało – uważają przedstawiciele Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego z Białegostoku. Tak oceniają znowelizowaną ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych.
Według nowych przepisów, nie będzie już obowiązku składania deklaracji członkowskiej, wpłaty wpisowego, a członkami spółdzielni zostaną automatycznie obydwoje małżonkowie. Będą nimi także ci, którzy kupią lokal własnościowy na rynku wtórnym. Nowela ograniczy też swobodę zarządu w dysponowaniu funduszem remontowym. Będzie on księgowany na rachunku danej nieruchomości, co oznacza, że będzie można wydać pieniądze tylko na inwestycje w tym budynku. Wreszcie, tzw. wygaszenie lokatorskiego prawa do lokalu będzie możliwe jedynie po wyroku sądu.
Członkowie Stowarzyszenia chcą kolejnej nowelizacji ustawy. – Liczymy, że parlamentarzyści postawią na pełną reformę. Że wreszcie będą demokratyczne wybory w spółdzielniach, tak jak do samorządu. Teraz organizuje się je w małych salach, w dniu roboczym wieczorem, więc trudno jest głosować. No i po pełnej reformie spółdzielczości otworzyłby się rynek tanich mieszkań – tłumaczy wiceprezes Stowarzyszenia Stanisław Bartnik. I dodaje: Oczekujemy także wprowadzenia kadencyjności prezesów spółdzielni oraz ich odpowiedzialności karnej za złe zarządzanie majątkiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?