Kiedy coś jest dobre, warto to smakować, czasem przetwarzać, byle nie odgrzewać. Kwintet Wojtka Mazolewskiego nie odgrzewał muzyki z "Polki" - on po prostu "grzał po całości". Ze sceny Zmiany Klimatu płynęła muzyka totalna, czasem oparta o niezwykle prosty riff, który pozwalała wpaść słuchaczom w trans, a muzykom bawić się improwizacjami.
To nie były puste popisy, zaś zasłuchana publiczność równie dobrze mogła tańczyć, co śledzić dźwiękowe wywijasy trąbki i saksofonu. Każdy z muzyków to urodzony członek zespołu, słuchający kolegów, a jednocześnie wirtuoz zdolny do przykucia uwagi niecodzienną partią solową.
Jeszcze w tym miesiącu Wojtek Mazolewski powróci z Pink Freud. 26 listopada znów spotkamy się w Zmianie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?