Nat Osborn Band gra na co dzień na Brooklynie, ale grywa także w Polsce. Na tyle często, że część składu koncertowego stanowią Polacy z południa kraju. Jednak najważniejszy jest lider - jego charyzma i osobowość. Nie będzie wielkim nadużyciem, kiedy jego wszechstronność i muzykalność przyrówna się do Prince'a. Podobny głos, wielka ekspresja i umiłowanie do niezwykłych, łączących i przełamujących zarazem gatunki, aranżacji.
Ta muzyka żyła, mieniła się wieloma barwami, pobudzała do tańca i pozwalała zasłuchać się w momentach lirycznych. Był rhythm and blues, soul, swing, ale też mnóstwo gitary jakby wyciętej z płyt późnego King Crimson. Innymi słowy - pulsujący różnorodnością tygiel, tak dobrze definiujący ofertę muzyczną i intelektualną Zmiany Klimatu. Bardzo dobry koncertowy początek jesieni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?