Chłopak walczył o życie w Zachodniopomorskim Centrum Leczenia Ciężkich Poparzeń i Chirurgii Plastycznej w Gryficach. Miał poparzenia III stopnia rąk, klatki piersiowej, pleców i głowy, których doznał w wyniku oblania łatwopalna cieczą i podpalenia przez 18-letniego Arkadiusza K.. Lekarze przez blisko 2 tygodnie próbowali ratować 17-latka… Obrażenia okazały się jednak zbyt rozległe.
Podejrzany - już tymczasowo aresztowany - to młody mieszkaniec Szczecinka, który pół roku temu wyszedł z poprawczaka. W jego domu po rodzicach przy ulicy Szczecińskiej w Szczecinku 20 czerwca wybuchł pożar, a mieszkania wybiegł młody człowiek ogarnięty płomieniami.
Okazało się, że właściciel mieszkania i jego kompan oblał go w czasie libacji alkoholowej benzyną i podpalił. Śmierć kolegi zmienia kwalifikację przestępstwa. Prokurator zarzucił Arkadiuszowi K. usiłowania zabójstwa poprzez oblanie i podpalenie przy działaniu bezpośrednim oraz użycie gróźb karalnych wobec sąsiada, który interweniował podczas zdarzenia i zatrzymał sprawcę. Teraz aresztowany młodzieniec odpowie za zabójstwo. Grozi mu kara 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywocie.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?