Chyba najbardziej lubię kupować buty na berlińskich wyprzedażach - mówi Małgorzata Żerel, tłumaczka z Białegostoku. Często jeździ po Europie nie tylko z racji wykonywanego zawodu. - Opłaca się wyjechać na kilka dni, przenocować i tanio kupić modele, które u nas pojawią się dopiero za dwa lata.
Walutowa karuzela
Wyprawy Szwedów po alkohol do Danii obrosły już legendą. Z kolei Duńczycy jeżdżą po trunki do Niemiec. My od naszego zachodniego sąsiada przywozimy tańsze, nawet o 50 proc niż u nas, perfumy.
W Wielkiej Brytanii kupujemy zaś ubrania, zegarki, laptopy. Podobnie jak motocykle i instrumenty muzyczne oraz akcesoria luksusowych marek.
W Czechach zaś opłaca się odwiedzić aptekę.
Jeszcze bardziej spadły dla nas ceny za oceanem. Pasażerów z Moniek wprawdzie ubyło, ale LOT ocenił, że do USA lata teraz o połowę więcej Polaków niż do tej pory. Bynajmniej nie "na zarobek". Stać ich na wycieczki, możemy przy okazji zrobić porządne zakupy i jeszcze na tym zarobić. Bilet w obie strony kosztuje ok. 1300 zł. Zza oceanu przywozimy sprzęt RTV, odzież, kosmetyki, a nawet auta.
- Jeszcze nigdy nie było takiej koniunktury na zakupy w Stanach - mówi właścicielka jednego z białostockich biur podróży. - Ludzie mają coraz więcej pieniędzy, a nasz rynek stał się dla nich za ciasny. Bo za granicą nie dość, że taniej, to wybór jest dużo większy.
Do USA - nie po dolary
Nasza rozmówczyni też chce skorzystać z koniunktury. Planuje organizację wypraw do USA, do największych i najmodniejszych sklepów. I chociaż w Białymstoku to nowość, nasi rodacy w Ameryce interes zwietrzyli już dawno.
- Odkąd dolar spadł poniżej 3 złotych, jak woda idą markowe ciuchy, elektronika, kosmetyki - cieszy się Marek Krysa. Jego firma "Zakupy w USA" działa w stanie New Jersey, pół godziny drogi od nowojorskiego Manhattanu. Zbiera zamówienia od klientów z Polski na wybrane towary, wyszukuje w tamtejszych sklepach i wysyła do nas. - Przez ostatnie dwa lata obroty wzrosły kilkukrotnie, ale największy ruch dopiero zacznie się w październiku, bo ludzie będą kupować prezenty na święta.
Handlowiec zdradza, że opłaca się sprowadzać do Polski nawet materiały budowlane.
Okazje w sieci
By złapać cenowe okazje, nie trzeba zresztą podróżować. - Na E-bay (amerykańskim internetowym portalu aukcyjnym - red.) opłaca się kupować elektronikę, książki czy płyty - mówi Małgorzata Żerel. - Niedawno kupiłam telefon - w sklepie kosztował tysiąc złotych, w Internecie - 700 zł.
Wiele osób sprawdza najpierw ceny telewizorów czy lodówek w naszych sklepach i wybiera te o najlepszych parametrach. A potem dziękuje i kupuje wybrany model w sieci.

Andrzej Duda spotkał się z przedsiębiorcami w Jasionce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?