Niedawno niektórzy dostali już wyższe pensje. Inni otrzymają więcej pieniędzy wkrótce, część załogi nie dostanie nic.
Godzina 15. Wyje syrena. Z ZNTK wychodzi pierwsza zmiana. Kolejni idą do pracy na drugą zmianę. Miny mają nietęgie.
W zakładzie nie mówi się o niczym innym, jak tylko o podwyżkach. Pracownicy z wieloletnim stażem nie pamiętają, kiedy ostatnio podniesiono im płace. Wręcz przeciwnie - dwa lata temu firma ledwo żyła. Zakład nie miał zamówień. Ostatecznie wyrzucono na bruk 130 osób.
Dobrze, że są, ale...
ZNTK to najstarszy i największy zakład w Łapach. Utrzymuje większość łapskich pokoleń. Pracują tu całe rodziny. Dla niektórych z nich to pierwsza i ostatnia praca. Więc jest o czym dyskutować. A zdania na temat podwyżek są podzielone.
- To dobrze, że są podwyżki - cieszy się jeden z wychodzących pracowników. - Teraz zarobię 1500 złotych na rękę - cieszy się pracownik kończący pierwszą zmianę.
Inni też nie narzekają. - Takie sobie te pieniądze. Mogły być trochę większe. Po podwyżce dostaję osiem złotych więcej dniówki niż dotychczas, o złotówkę więcej za godzinę. Ile zarabiam teraz? Nie ma się czym chwalić - 1300 złotych. To śmieszne pieniądze - dodaje inny, który w zakładach pracuje od 30 lat.
Ale kiedy jedni się cieszą, inni twierdzą, że te podwyżki to "czeski film". Nikt nic nie wie.
- Nie wiem, czy się załapię na podwyżki. Po 22 latach zarabiam marne grosze, czyli 1000 złotych z premią. A na utrzymaniu mam przecież rodzinę - żali się kolejny zatrudniony.
- Pracownicy umysłowi, w tym ja, nie dostali na razie podwyżek. Mówi się o sierpniu. Ale nic konkretnego nie wiem. Słyszałem, że są rozpatrywane dwa warianty: albo procentowo, albo kwotowo. Który okaże się prawdziwy, czas pokaże - zastanawia się jego kolega.
Różne i nie dla każdego
Prezes firmy Ryszard Ekiert przyznaje, że kwoty podwyżek są zróżnicowane i nie wszyscy pracownicy muszą je otrzymać.
Szefostwo tłumaczy, że 1 czerwca podwyżki dostali spawacze elektryczni i gazowi. Miesiąc później pieniądze przyznano osobom zatrudnionym przy produkcji. Po 1 sierpnia planuje się podnieść pensje pozostałym pracownikom.
- Kto ile dostanie zależy od kwalifikacji i umiejętności oraz sposobu wywiązywania się z obowiązków - wyjaśnia Ryszard Ekiert. - Kierownicy poszczególnych działów zatrudniających pracowników, których podwyżki dotyczą, musieli dostarczyć do zarządu spółki imienne propozycje podwyżek - dodaje.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podwyżka to średnio 1 złoty za godzinę dla pracowników produkcyjnych.
- Oczywiście stawki zróżnicowano. Jedni dostali więcej, inni mniej, a niektórzy nic. Funkcjonują "widełki" płacowe, czyli stawki od 7 zł do 10 zł na godzinę - twierdzi jeden z pracowników. Miesięcznie wraz z premią dostaje na rękę około 1200 złotych.
Prezes nie miał wyjścia?
Ale załoga nie ma wątpliwości co do przyczyn nagłych podwyżek. W ZNTK są rotacje. Niektórzy odchodzą. Ostatnio pojawiło się coraz więcej zamówień, a więc i pracy.
Prezes zdaje sobie sprawę, że jeśli nie podniesie płac, może zostać bez pracowników. A to grozi karami umownymi. - Od wielu lat ZNTK przynosiły zyski, co nie przekładało się na zarobki załogi - zdradza nam jeden z pracowników.
- Zresztą płace, nawet po tej podwyżce, nadal mocno odbiegają od tych w innych miejscowych firmach - narzeka.
Prezes nie ukrywa, że ma braki kadrowe. Musi dodatkowo zatrudnić spawaczy.
Firma ma zamówienia produkcyjne od PKP Cargo, jak i od innych przewoźników kolejowych. Podwyżki to też dowód, że po kryzysie łapska spółka zaczyna stawać na nogi.
Forum Lokalnego Biznesu w powiecie krapkowickim - Joachim Wojtala
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci