Złote Klucze 2012 dla wybitnych osobowości

Nieprzeciętne talenty, znakomici organizatorzy, najlepsi sportowcy, prawdziwi ambasadorzy regionu. Do takich osób trafia najważniejsza nagroda "Kuriera Porannego" - Złote Klucze. Laureaci to osoby, które zrobiły coś ważnego dla Białegostoku i Podlasia w ostatnim roku. Nagroda ma w zamierzeniu uhonorowanie tych osób, które tworzą i pracują w naszym regionie i tym samym przyczyniają się do jego rozwoju, są naszą dumą i chlubą, rozsławiając region także poza jego granicami.

Złote Klucze za 2012 rok przyzna kapituła w 13-osobowym składzie. Będą to zarówno przedstawiciele redakcji jak i osoby ze środowiska naukowego, kulturalnego i sportowego. Tworzą ją: Grażyna Dworakowska - dyrektorka Białostockiego Ośrodka Kultury, Anna Janina Kloza - wicedyrektorka VI LO w Białymstoku, pedagog, działaczka społeczna, animatorka kultury, laureatka Złotych Kluczy 2006, Tomasz Frankowski - kapitan Jagiellonii, laureat Złotych Kluczy 2009, Adam Kurluta - dyrektor Departamentu Spraw Społecznych w białostockim magistracie, Andrzej Lechowski - historyk, dyrektor Muzeum Podlaskiego, Marek Waszkiel - były dyrektor Białostockiego Teatru Lalek, laureat Złotych Kluczy 2011.

W skład kapituły wchodzą także osoby związane z "Kurierem Porannym": Krzysztof Paliński - dyrektor zarządzający spółką Media Regionalne oddział w Białymstoku, wydawcy "Kuriera Porannego", Piotr Wąsikowski - redaktor naczelny, Wiesława Stawińska - sekretarz redkacji, Alicja Zielińska - wydawca Magazynu "Kuriera Porannego", Wojciech Konończuk - dziennikarz sportowy, Tomasz Maleta - publicysta oraz Anna Kopeć - dziennikarz kulturalny.

Złote Klucze przyznane zostaną podczas uroczystej gali, która odbędzie się w piątek, 8 lutego 2013 roku.

W poprzednim roku wprowadziliśmy nową kategorię Projekt Roku. Nominowane są do niej osoby, które stworzyły ciekawą koncepcję, nowoczesną realizację, poruszyły społeczność.
Od dwóch lat nominujemy także wyjątkowe osobowości do tytułu Człowieka Roku. Otrzymują ją osoby, które wykazały się bezinteresowną pomocą, filantropią, aktywizacją społeczeństwa. Od początku przyznawania tej nagrody dostrzegamy także szczególne osobowości w kategoriach Sport oraz Kultura i Sztuka.

Mimo zmian, jakie zachodziły w koncepcji przyzwania Złotych Kluczy, cały czas przyświeca nam ta sama idea. Chcemy nagrodzić osoby, które wyróżniają się swoim zachowaniem, osobowością, zaangażowaniem i pracą. W ten sposób chcemy im podziękować za wybitne sukcesy i pozytywne promowanie Podlasianie tylko w kraju.

W ubiegłym roku statueki Złotych Kluczy powędrowały do czterech osób. W kategorii Sport nagrodziliśmy kajakarza Marka Twardowskiego, w kategorii Kultura i Sztuka Marka Waszkiela - ówczesnego dyrektora Białostockiego Teatru Lalek. Tytuł człowieka Roku otrzymała minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, a za Projekt Roku uznaliśmy głośną akcję umieszczenia Białegostoku na planszy gry Monopoly, którą koordynował Dawid Frąckiewicz.

Czekamy na kandydatury

W tym roku do udziału w przyznaniu Złotych Kluczy zapraszamy także naszych Czytelników. Czekamy także na głosy i opinie od organizacji, stowarzyszeń, instytucji oraz osób indywidualnych. Zgłoszenia do nominacji są przyjmowane na specjalnym formularzu dostępnym na stronie www.poranny.pl. Należy je wysyłać do 7 stycznia do godz. 12 pocztą elektroniczną na adres: [email protected] lub pocztą tradycyjną, na adres: Anna Siemieniuk, Kurier Poranny, ul. św. Mikołaja 1, 15-419 Białystok. Formularze przesłane po terminie oraz te, w których nie będzie osiągnięć kandydata za 2012 rok, nie będą rozpatrywane.

Ambasador Suwalszczyzny

To świadczy o pamięci i ludzkiej życzliwości. Jest także w pewnym stopniu wystawioną przez ludzi oceną dla mnie i tego co robię - mówił w 2004 roku Andrzej Strumiłło odbierając Złote Klucze.

Malarz, grafik, rzeźbiarz, fotograf, pisarz i poeta. Mieszka i pracuje w Maćkowej Rudzie na Suwalszczyźnie. Andrzej Strumiłło to twórca o olbrzymim i różnorodnym dorobku artystycznym. Wypowiada się w wielu tworzywach i technikach. Jest artystą o niezwykłej wyobraźni, w którego pracach pojawiają się różne wątki: od poetycko-metaforycznych po abstrakcyjne, a wszystkie łączy głębokie przesłanie o egzystencjalnej wymowie. Jest aktywnym uczestnikiem działań na rzecz Suwalszczyzny, członkiem kapituły nagrody "Włócznia Jaćwingów" oraz Rady Naukowej Wigierskiego Parku Narodowego.

Hospicjum to też Życie

Dom Opatrzności Bożej, jak zostało nazwane hospicjum, powstał wyłącznie z ofiar i darowizn białostoczan. Moje wyróżnienie jest okazją, by podziękować wszystkim, którzy to dzieło tworzyli: inżynierom, projektantom budowanym, sponsorom, którzy dali materiały, jak i pojedynczym osobom, wrzucającym do puszek swoje nieraz bardzo skromne pieniądze - dziękował za wyróżnienie na gali wręczenia Złotych Kluczy w 2004 roku. Dr Tadeusz Borowski-Beszta to założyciel białostockiego hospicjum dla chorych na raka. Przez wiele lat pracował w szpitalu psychiatrycznym w Choroszczy. Wspólnie z ś.p. Markiem Kotańskim organizował ośrodek Monaru dla narkomanów w Zaczerlanach, a później w ojcem Edwardem Konkolem stworzył oddział dla uzależnionych w choroszczańskim szpitalu.

Z Białorusi do Polski

W 2003 roku zdobyła kwalifikację olimpijską w grze podówjnej kobiet. Niestety, na przeszkodzie występowi Nadii w Atenach stanął jednak Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, który nie pozwolił jej wystąpić w polskich barwach na igrzyskach olimpijskich. Co prawda, Nadia od dwóch lat miała już polskie obywatelstwo, jednak przepisy jasno mówiły, że w takich wypadkach potrzebna jest zgoda kraju, z którego zawodnik pochodzi. Na szczęście cztery lata później nic już nie stanęło na przeszkodzie, i Nadia broniła barw swojej nowej ojczyzny na igrzyskach w Pekinie. Badmintonistka z powodzeniem startowała także w tym roku w Londynie, gdzie w parze z Robertem Mateusiakiem otarła się nawet o półfinał. Złota medalistka tegorocznych mistrzostw Europy w mikście.

Człowiek Dialogu

Jest nauczycielką języka polskiego, a także wicedyrektorką VI Liceum Ogólnokształcącego w Białymstoku. W 2006 roku zainicjowała i koordynuje dwie akcje społeczne, które prowadzi z ogólnopolskim Centrum Edukacji Obywatelskiej. W akcji pod hasłem "Literacki Atlas Świata" młodzież z liceów wędruje tropami pisarzy i poetów w naszym regionie. Akcja "Ślady Przeszłości na Podlasiu" polega na tym, że uczniowie wyszukują zabytki, które warto ocalić od zapomnienia.

Anna Kloza zajmuje się też kulturą żydowską, dzięki niej młodzież mogła się spotkać z osobami uhonorowanymi medalem "Sprawiedliwy wśród narodów świata". Poprzez swoją pracę upowszechnia wśród młodzieży obywatelską postawę, uczy tolerancji i poszanowania dla każdego człowieka bez względu na jego pochodzenie.

Może zostać trenerem roku

Były trener Jagiellonii Białystok. W 2004 roku żółto-czerwoni dostarczyli kibicom sporo emocji. Ale ówczesny sezon nie zaczął się dla Podlasian najlepiej. Po słabszym początku rozgrywek z funkcją trenera pożegnał się Witold Mroziewski, którego zastąpił były wybitny piłkarz, reprezentant Polski - Adam Nawałka. I pochodzący z Krakowa szkoleniowiec szybko przekonał do siebie zarówno piłkarzy, jak i kibiców. Jego zespół ze słabeusza stał się jednym z kandydatów do awansu do ekstraklasy. Jagiellończycy do końca liczyli się w stawce, jednak ostatecznie zajęli szóste miejsce. Nawałka w Białymstoku pracował kolejne dwa lata i można powiedzieć, że to w Jagiellonii zebrał pierwsze poważne trenerskie szlify. Dziś jest szkoleniowcem rewelacji sezonu - Górnika Zabrze i jednym z kandydatów do trenera mijającego roku.

Wielki Mistrz podlaskiego pejzażu

Legenda białostockiej i polskiej fotografii przyrodniczej. Na pytanie, kim jest odpowiadał dwoma słowami: "Fotografem i wariatem". Specjalizował się w fotografii pejzażu i przyrody, był doświadczonym fotografikiem lotniczym. Brał udział w konkursach i wystawach w Polsce i na świecie. Był jednym z najbardziej znanych artystów specjalizującym się w uwiecznianiu krajobrazów Podlasia. Autor ok. 100 wystaw indywidualnych i kilkunastu albumów, laureat ponad 100 nagród w konkursach krajowych i międzynarodowych.

Z wykształcenia był leśnikiem. Fotografowania nauczył się sam. Jego znajomi mówią, że nikt nie potrafił robić takich zdjęć, jak on. Podlasie fotografował Wiktor, a nie aparat. W jego zdjęciach było powietrze. Nigdy nie używał aparatu cyfrowego ani komórki.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport