Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złośliwość czy racja

Rafał Malinowski
Rafał Kosno, prezes Federacji Zielonych protestował choćby przeciwko budowie stacji paliw w Białymstoku
Rafał Kosno, prezes Federacji Zielonych protestował choćby przeciwko budowie stacji paliw w Białymstoku
Choć działa w pojedynkę, to zatrzymał budowę jednej z najważniejszych na Podlasiu dróg: ekspresowej szosy Białystok-Jeżewo. Wystarczył jeden protest aby machina została zatrzymana. Inwestycja warte ponad 500 milionów złotych musi czekać.

Rafał Kosno, prezes Federacji Zielonych, złożył protest przeciwko decyzji wojewody w sprawie szosy Białystok-Jeżewo na kilkanaście godzin przed jej uprawomocnieniem.

Efekt?

- Minister musi teraz uznać, czy Federacja Zielonych jest stroną, czy nie, i czy ma rację w swoim proteście - mówi Józef Staniaszek, dyrektor wydziału rolnictwa i środowiska Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Naszej decyzji Rafał Kosno zarzucił, że jest wydana wbrew przepisom, że ma błędy proceduralne i zabrakło w niej odpowiednich rozwiązań na rzecz środowiska. W ten sposób, wielka inwestycja warta nie mniej niż 500 milionów złotych, została zablokowana na etapie uzyskania uzgodnień w zakresie ochrony środowiska (tzw. decyzji środowiskowej)!

- Nasze prawo pozwala zaskarżać decyzje środowiskowe każdej zarejestrowanej w sądzie, a więc działającej legalnie, ogranizacji, która mieni się ekologiczną - dodaje Józef Staniaszek. - I jak widać wszystkie tego typu organizacje skwapliwe z tego prawa korzystają.

Miesiące "w plecy"

Całość dokumentacji powędrowała do Warszawy, gdzie sprawę zbada minister środowiska. Kiedy?

- Nie wiem, to już prawie dwa miesiące, ale nie wiadomo, kiedy minister się zdecyduje i na co! W każdym razie już moglibyśmy starać się o lokalizację szosy, a tak, do czasu uzyskania odpowiedzi stoimy i czekamy - mówi Jerzy Doroszkiewicz, zastępca dyrektora białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Ekspres do Warszawy

Ekspres do Warszawy

Dwujezdniowa droga ekspresowa Białystok - Jeżewo będzie fragmentem trasy S-8 zaczynającej się we Wrocławiu i biegnącej przez Warszawę i Białystok - do Budziska. Docelowo ma to być droga dwujezdniowa na całej długości. W latach 2007-2013 dwóch jezdni należy spodziewać się na odcinku Warszawa - Białystok i na obwodnicach miast na trasie do Budziska. W tej chwili trwa budowa obwodnicy Wyszkowa, oraz odcinka łączącego to miasto z Radzyminem. W przyszłym roku drogowcy chcą rozpocząć budowę drogi ekspresowej Białystok - Jeżewo oraz obwodnicy Zambrowa, które mają być gotowe w 2010 roku. Odcinek Białystok - Jeżewo został zaprojektowany wstępnie z 12 tzw. przepustami dla zwierząt na zaledwie 24 km trasy, z czteroma węzłami komunikacyjnymi i 35 hektarami zalesień na rzecz przyrody. Jest wygrodzony, między jezdniami jest sześciometrowy, zielony pas rozdzielający. Ma być przystosowany do maksymalnych obciążeń.

Pytanie, potem protest

- Zapytałem urząd wojewódzki o to, czy w projekcie są przewidziane przejścia dla zwierząt i czy droga jest ogrodzona w taki sposób, aby nie dochodziło do wypadków na skutek wtargnięcia zwierząt na jezdnię - tłumaczy swoje racje Rafał Kosno. - Ponieważ moje pytania pozostały bez jakiejkolwiek odpowiedzi, wręcz wyglądało to tak ,jakby zaginęły, złożyłem protest.

Prezes Federacji Zielonych podkreśla przy tym, że wcale nie jest przeciwny budowie drogi ekspresowej Warszawa-Białystok, ale... - W treści decyzji środowiskowej powinno być zaznaczone, że są zastrzeżenia, żeby je uwzględnić, bo wtedy to będzie zalecenie dla inwestora - uważa Rafał Kosno. - To wina procedury. To jedyny moment ,gdy organizacje ekologiczne mogą wnieść swoje uwagi.

Dość absurdów!

- Pan Kosno stara się teraz usprawiedliwić swoje absurdalne działania. Drogi ekspresowe są z założenia wygrodzone, wystarczy spojrzeć na obwodnicę Wysokiego Mazowieckiego. A liczbę przejść dla zwierząt na drodze Białystok-Jeżewo może mu wyrecytować każdy pracownik biura projektowego - tłumaczy Jerzy Doroszkiewicz z GDDKiA. - Zanim złoży się protest, trzeba porozmawiać, a nie od razu słać pisma...

Dyrektor podkreśla, że nie chodzi o żadne pytania, tylko o blokowanie inwestycji dla zasady.

- Na etapie decyzji środowiskowej wszelkiego rodzaju organizacje muszą określić - albo się odwołują, albo nie. Oprócz pana Kosno nikt inny się nie odwołał. A on z niezrozumiałych dla nas powodów to zrobił i - niestety - opóźnił przygotowanie budowy tej szosy na jednym z pierwszych etapów - dodaje Doroszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny