Złodziej w areszcie. Fałszywy wnuczek grasował w regionie

Fałszywy wnuczek ostatnio zaatakował w Niewodnicy Kościelnej. Przed dwoma tygodniami starszy mężczyzna stracił kilkanaście tysięcy złotych.

- Z okoliczności zdarzenia wynikało, że nieznany sprawca, w tym przypadku zastosował metodę na tzw. wnuczka - relacjonuje podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Fałszywy wnuczek telefonując do starszego pana podawał się za członka jego rodziny. Działając pod takim pozorem nakłonił go do przekazania pokaźnej kwoty.

- Wyjaśniający okoliczności sprawy policjanci szczegółowo analizowali całe zdarzenie - wyjaśnia podinsp. Baranowski.

Podejrzenia policji padły na jednego z mieszkańców Małopolski.

- Dalsze ustalenia mundurowych wskazywały, że jest on sprawcą innych podobnych, dokonanych w województwie podlaskim oszustw metodą na wnuczka - zdradza kulisy śledztwa podinsp. Baranowski.

Podlaska policja wytropiła fałszywego wnuczka nadrugim końcu Polski

Poszukiwania wszczęte przez białostockich policjantów przyniosły rezultat.

38-latek wpadł w ręce policji kilkaset kilometrów od Białegostoku.

- W miniony piątek poszukiwanego mężczyznę zatrzymali w trakcie kontroli drogowej funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach - mówi podinsp. Baranowski.

Fałszywy wnuczek po przewiezieniu do Białegostoku usłyszał zarzuty popełnienia w maju bieżącego roku trzech oszustw, w wyniku których swoje kilkunastotysięczne oszczędności stracili starsi mieszkańcy z Bielska Podlaskiego, Hajnówki i Niewodnicy Kościelnej koło Białegostoku.

Wczoraj Sąd Rejonowy w Białymstoku postanowił, że najbliższe trzy miesiące 38-latek spędzi w areszcie tymczasowym.

Wyjaśniający okoliczności sprawy funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku ustalają teraz czy aresztowany oszukał także inne osoby oraz czy w swoim procederze miał wspólników.