Pani Ewa chciała, by jej dwuletnia córeczka uczęszczała do grupy żłobkowej przy łapskim przedszkolu nr 1. Ale dziewczynka nie została przyjęta. - Jest mi przykro. Tym bardziej, że oboje z mężem pracujemy. Ja dojeżdżam do pracy w Białymstoku. Będę musiała znaleźć nianię - mówi mama Oli.
W podobnej sytuacji są inni rodzice. Do grupy żłobkowej nie będzie mogło w tym roku uczęszczać ponad czterdzieścioro maluchów.
- Przepisy uchwalone przez sejm nie pozwalają, by od września, tworzyć żłobki w przedszkolach - tłumaczy Marian Olechnowicz, rzecznik prasowy łapskiego magistratu.
Żłobek mógłby powstać, ale w oddzielnym budynku. Jak mówi Marian, Olechnowicz, możliwości jest dużo, ale są one kosztowne. - Trzeba byłoby dostosować taki obiekt do wymogów sanitarnych. Muszą się przecież pojawić odpowiednie łazienki, salki, stołówka - wylicza rzecznik.
I zapewnia, że za rok nie powinno być problemów z utworzeniem grupy żłobkowej w przedszkolu nr 1, bo sześciolatki obowiązkowo rozpoczną naukę w szkole podstawowej. - Żłobek utworzymy wtedy w budynku dawnej świetlicy socjoterapeutycznej. Sąsiaduje on z przedszkolem. Jest oddzielne wejście oraz wyposażone pomieszczenia - wyjaśnia.
W tym roku nie ma takiej możliwości. Miejsca musi bowiem wystarczyć dla nieco starszych dzieci. Do przedszkola nr 1 zgłosiło się bowiem 250 maluchów , i wszystkie zostały przyjęte. Już wiadomo, że od wrześnie powstanie 10 oddziałów, w tym jeden z nich będzie utworzony dzięki unijnemu dofinansowaniu.
Z bezpłatnej opieki skorzysta 25 dzieci. - Jest wyż demograficzny. W pierwszej kolejności przyjmowaliśmy dzieci 5 i 6 - letnie - wyjaśnia Krystyna Nowak, dyrektorka placówki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?