Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żłobek przy Grottgera: Huk przestraszył dzieci

Adrian Kuźmiuk
Hałas był tak duży, że wystraszył mojego synka – mówi Ewa Zapora. – Ale teraz prace nie są już takie głośne.
Hałas był tak duży, że wystraszył mojego synka – mówi Ewa Zapora. – Ale teraz prace nie są już takie głośne. Fot. Anatol Chomicz
Rodzice maluchów mieli dość hałasujących robotników. Kierowniczka żłobka zapewniła, że głośne prace remontowe będą prowadzone po południu.

Dzieci płaczą, nie śpią, boją się iść do żłobka - zadzwonił do nas zaniepokojony rodzic. - Wszystko z powodu hałaśliwego remontu.

W Żłobku Miejskim nr 5 przy ul. Grottgera rozpoczął się remont. Problem pojawił się, gdy robotnicy zaczęli skuwać elewację. - Wiercili młotami pneumatycznymi - mówił nasz Czytelnik. - Mogliby to robić wtedy, gdy dzieci nie ma już w żlobku. Przecież te maluchy nie rozumieją, co się dzieje. Boją się.

Większość ze spotkanych przed żłobkiem rodziców nie chciało komentować tej sprawy. Potwierdziły się jednak słowa naszego Czytelnika. - To prawda, było głośno, nawet mój syn się wystraszył - mówi Ewa Zapora, mama 18-miesięcznego Pawełka. - Ale pani kierownik obiecała zająć się tą sprawą.

- Dla mnie dobro dzieci jest najważniejsze, dlatego natychmiast zażegnałam ten problem - zapewnia Jolanta Panfiluk, kierowniczka Żłobka Miejskiego nr 5. - Naturalne jest, że podczas remontu nie da się uniknąć hałasu. Ale staram się, aby te wiercenia nie trwały na okrągło.

Joanna Panfiluk uspokaja rodziców, aby nie bali się o swoje pociechy: - Teren budowy jest całkowicie zabezpieczony, a ja jako zarządca budynku, przez cały czas nadzoruję roboty.

Zapewnia również, że wszelkie hałaśliwe prace będą prowadzone, gdy rodzice odbiorą dzieci ze żłobka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny