Na Placu NZS trwa właśnie montaż zielonych przystanków. Na razie robotnicy demontują stare wiaty. Wkrótce zaczną montować nowe.
Na ich dachach posadzone zostaną sukulenty i inne rośliny odporne na niedobory wody i niekorzystne warunki. Przystanki otoczone będą pnączami i trawami ozdobnymi.
Co ciekawe, o ile wiata przystankowa od strony Rynku Kościuszki stawiana jest w miejscu starej, to po przeciwnej stronie placu wiata stanęła bliżej jezdni niż jej poprzedniczka. Od robotników ustawiających przystanki dowiedzieliśmy się, że od strony Parku Centralnego ma biec ścieżka rowerowa, stąd też była potrzeba przesunięcia przystanku.
- Bardzo dobrze, że ustawiany jest nowy. Pewnie będzie sporo kosztował, ale warto. Tym bardziej, że będzie pełen zieleni - cieszy się Ernest Kłopotowski, którego spotkaliśmy gdy wysiadał z autobusu.
Zielone przystanki powstają na placu NZS w Białymstoku (12.07.2019)
Każda z nowych wiat to koszt rzędu 30-40 tys. zł. To pewna nagroda pocieszenia dla Inicjatywy Plac NZS, która przekonywała, że w tym miejscu powinny się odbywać koncerty czy wystawy plenerowe. Stworzono nawet wizualizację wideo, na której widać wielki teren przygotowany do rekreacji i odpoczynku.
Miasto zorganizowało nawet konsultacje, czy plac NZS powinien się zmienić. Wyszło jednak, że 85 proc. badanych (1147 osób) nie chce tu żadnych zmian.
Na spotkaniu zorganizowanym przez Inicjatywę już po ogłoszeniu wyników ankiety pomysł miasta na ustawienie zielonych i tak kosztownych przystanków był jednak krytykowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?